Jest superagent, teraz czerwony dywan i nowe szaty dla Radwańskich

Mający ponad 20-letnie doświadczenie Ken Meyerson nie ukrywa, że określenie "superagent" do niego pasuje. - Obsługuję trzecie pokolenie mistrzów wielkoszlemowych - mówi menedżer sióstr Radwańskich. Według Wojciecha Fibaka "pięknie grającą Agnieszkę" w końcu zauważy więcej osób.

Siostry Radwańskie, związane z agencją menedżerską Lagardére Unlimited trafiły pod opiekę urodzonego w Kanadzie Meyersona, który prowadzi interesy m.in. Andy'ego Roddicka i Karoliny Woźniackiej. Amerykański spec od poruszania się po wielkim świecie tenisa po raz pierwszy pojawił się w Polsce, by "ustalić priorytety umowy". - Po spacerze po Krakowie wiem już dlaczego Agnieszka chce tu mieszkać - powiedział w rozmowie z "Rzeczpospolitą".

Podczas gdy Meyerson zdradza, że coraz bliżej finalizacji są umowy z kolejnymi sponsorami dla najlepszej polskiej tenisistki i jej siostry, cytowany przez miesięcznik "Tenis" Wiktor Archutowski, ex menedżer Radwańskich, twierdzi, że lepszym wyborem byłoby związanie się ich z Octagon lub IMG: - Te firmy mają więcej swoich turniejów, więc łatwiej by było o dzikie karty, których potrzebuje Ula.


Siostry Radwańskie: Urszula, 20 lat, i Agnieszka, 22 (foto PAP/EPA)

Bliskiego sobie Meyersona ( - Zakładał się, że wygra ze mną jednego gema) i agencję Lagardére (miał swój udział w rozmowach z Woźniackimi) zachwala za to Fibak: - Wszystko będzie teraz dużo prostsze. Agnieszka będzie miała wszędzie rozkładany pod nogami czerwony dywan. Czy zarobi więcej? - Jest co prawda jedną z pięciu najbardziej utalentowanych tenisistek na świecie. Nie jest jednak tak medialna jak Woźniacka, nie ma też oszałamiającej urody jak np. Ana Ivanović. W ogóle nie wszyscy ją do tej pory zauważali, bo trzymała się trochę na uboczu. To się teraz zmieni - zapewnia.

Kontrakt z agencją ma doprowadzić do podpisania umowy z fimą odzieżową, jako że Agnieszka Radwańska jest jedyną zawodniczką w czołówce bez takowego. - Może będzie to Lacoste, może jakaś firma chińska - powiedziała "Tenisowi" pracująca w Lagardére ex numer jeden polskiego tenisa Magdalena Grzybowska (skończyła tą samą szkołę w Paryżu co Meyerson), która zwraca uwagę na to, że klienci jej pracodawcy reklamują wszystkie najważniejsze marki odzieżowe.

Komentarze (0)