Obchodzący w miniony poniedziałek swoje 29. urodziny Kubot jest o krok od sprawienia sobie prezentu, jakim byłby awans do głównej drabinki międzynarodowych mistrzostw Francji. W środę zwyciężył 31-letniego Silvę, z którym rozprawił się także w półfinale poznańskiego challengera przed czterema laty. Teraz stanie przed szansą trzeciego z rzędu występu w grze pojedynczej wielkoszlemowego Roland Garros.
Piątkowym rywalem Kubota w finałowej rundzie eliminacji będzie rozstawiony z numerem 27. Greul. 30-letni tenisista ze Stuttgartu chce czwarty kolejny raz awansować do głównej drabinki Roland Garros. Reprezentant Polski ograł Niemca w I rundzie poznańskiej imprezy, tej samej w której pokonał Silvę, lecz uległ w półfinale turnieju w Busan przed sześcioma laty. Koreańskie zawody były jednak rozgrywane na kortach twardych.
Kubot jako pierwszy wywalczył przełamanie w czwartym gemie środowego meczu, ale już po chwili przegrał swoje podanie do zera. Brazylijczyk najpierw doprowadził do remisu, a następnie zdobył również breaka na 4:3, co dało mu jedyne prowadzenie w premierowej odsłonie. Lubinianin zareagował błyskawicznie. Szybko doprowadził do remisu, a w dziewiątym gemie wyszedł obronną ręką ze stanu 0-40, by ostatecznie objąć prowadzenie 5:4. Polski tenisista wypracował następnie przy podaniu rywala dwie piłki setowe, z których wykorzystał tą drugą.
Kolejna odsłona w całości należała już do Kubota, który w całym secie pozwolił Silvie na wypracowanie zaledwie jednego break pointa. Reprezentant Polski wygrał co prawda pierwszego gema do 40, ale później zdominował starszego o dwa lata Brazylijczyka. Lubinianin rozstrzygnął na swoją korzyść pięć początkowych gemów, dwukrotnie przełamując serwis rywala. Silva utrzymał jeszcze własne podanie w szóstym gemie, ale skapitulował przy pierwszym meczbolu w kolejnym.
Roland Garros, Paryż (Francja)
Wielki Szlem, kort ziemny, pula nagród dla mężczyzn 7884 tys. euro
środa, 18 maja
II runda kwalifikacji:
Łukasz Kubot (Polska, 11) - Júlio Silva (Brazylia) 6:4, 6:1