Rozstawiony z numerem pierwszym Ferrer lubi rywalizować na korcie z 27-letnim Seppim, któremu we wszystkich czterech rozegranych pojedynkach nie oddał nawet seta. Hiszpan zanotował w środę już 28. zwycięstwo w tegorocznym cyklu i pragnie w Nicei przygotować się do rozpoczynającego się w niedzielę wielkoszlemowego Roland Garros. Walencjanin w przeciągu 70 minut gry posłał sześć asów i zgarnął aż 22 z 23 rozegranych punktów przy swoim premierowym podaniu. Reprezentant Włoch trzykrotnie stracił własny serwis i nie był w stanie wypracować choćby jednego break pointa.
Rywalem Ferrera w czwartkowym ćwierćfinale będzie rozstawiony z numerem piątym Aleksandr Dołgopołow (ATP 23), z którym obecny numer 2 hiszpańskiego tenisa wygrał w karierze już trzykrotnie. Pochodzący z Kijowa tenisista potrzebował dwóch tie breaków, aby odprawić 7:6(5), 7:6(5) po siedmiu kwadransach gry kwalifikanta Pere Ribę (ATP 65). Ukrainiec posłał na drugą stronę kortu osiem asów, lecz podobnie jak jego kataloński przeciwnik, zanotował tylko dwa przełamania. Rodowity mieszkaniec Barcelony nie był jednak w stanie rozstrzygnąć na swoją korzyść ani jednego seta.
Pewne zwycięstwo odniósł również oznaczony numerem drugim Tomáš Berdych (ATP 6), który ograł 6:1, 6:4 Francuza Adriana Mannarino (ATP 53). Reprezentant gospodarzy wypracował w przeciągu 63 minut gry zaledwie jednego break pointa i sam trzykrotnie stracił własne podanie. 25-letni Czech już po raz dziewiąty w sezonie znalazł się w gronie ćwierćfinalistów, lecz jak na razie ani razu nie awansował do finału. Środowy triumf nad Mannarino to także jego 25. wygrana w tegorocznym głównym cyklu. Rywalem Berdycha będzie teraz Ernests Gulbis (ATP 85), który w trzech setach rozprawił się z Uzbekiem Denisem Istominem (ATP 58).
Sporo problemów miał w środę rozstawiony z numerem trzecim Nicolás Almagro (ATP 12). Triumfator dwóch lutowych imprez w Ameryce Łacińskiej przebywał na korcie dwie godziny i 22 minuty, zanim pokonał 6:7(5), 6:4, 6:3 Argentyńczyka Carlosa Berlocqa (ATP 68). 25-latek z Murcii choć popełnił sześć podwójnych błędów serwisowych i przegrał przy swoim drugim podaniu 56 proc. wymian, to zdołał odpowiedzieć pięcioma przełamaniami. Almagro o półfinał powalczy w czwartek ze swoim rodakiem Pablo Andújarem (ATP 50), który bez straty seta odprawił Francuza Juliena Benneteau (ATP 83).
Przygodę z francuską mączką jako lucky loser kontynuuje również Robin Haase (ATP 59). 24-letni Holender zastąpił w głównej drabince turnieju Pablo Cuevasa i w środę wziął rewanż na Serhiju Stachowskim (ATP 34). Rozstawiony w Nicei z numerem siódmym Ukrainiec ograł pochodzącego z Hagi zawodnika podczas tegorocznego spotkania Grupy I Strefy Euroafrykańskiej rozgrywek o Puchar Davisa. W środę górą jednak był młodszy o rok Haase i to on zmierzy się teraz Victorem Hănescu (ATP 69). 29-letni Rumun potrzebował pięciu kwadransów, aby pokonać 7:5, 6:2 grającego w zastępstwie za kontuzjowanego Andy'ego Roddicka, jego rodaka Michaela Russella (ATP 91).