Roland Garros: Niesamowity powrót Kubota w wielkim pojedynku z Almagro!

110 miejsc różnicy w rankingu przekładało się na sytuację na korcie do czasu: Łukasz Kubot mimo 0:2 w setach pokonał Nicolása Almagro (3:6, 2:6, 7:6[3], 7:6[5], 6:4 w 3h50'), jako pierwszy Polak od 27 lat wygrywając mecz w Roland Garros. W II rundzie lubinianin spotka się z Carlosem Berlocqiem.

W pięknie toczącej się szczególnie w ostatnich dwóch latach karierze Kubot pokonał tylko jednego wyżej od Almagro, 12. rakiety świata, notowanego zawodnika: był to Roddick (Pekin 2009). Jeśli weźmiemy pod uwagę rangę turnieju, wtorkowe zwycięstwo - i to w jakim stylu! - jest zdecydowanie najpiękniejszym w najnowszej historii polskiego męskiego tenisa.

CZYTAJ: Kubot wzruszony a Almagro nie wie, co się stało

ZOBACZ: Lista najlepszych Polaków w Wielkim Szlemie

I SET Kubot rozpoczął spotkanie od straty podania. Almagro na sucho wygrał swoje podanie. Walka rozpoczęła się dopiero w trzecim gemie, kiedy Polak zaczął atakować przy siatce po pierwszym podaniu. W kolejnym gemie odrobił straty, lecz Hiszpan szybko zanotował rebreaka. Obaj wygrywali swoje podania do stanu 3:5. Łukasz miał dwie piłki na 4:5, jednak nie wykorzystał ich, a Almagro zakończył seta świetną akcją przy siatce. Set trwał 39 minut. Bolączką Kubota była liczba niewymuszonych błędów, których zanotował aż 14. Serwis, który jest jego atutem, tym razem nie sprzyjał: Kubot wygrał tylko połowę piłek po swoim pierwszym podaniu.

II SET Rozpoczęło się podobnie, jak w pierwszym secie: Almagro wygrał swoje podanie, ale Kubot szybko odrobił straty i miał dwie piłki na wyrównanie na 2:2. Zmarnował je, a Hiszpan wykorzystał breaka znakomicie lobując Polaka stojącego przy siatce. Almagro do końca już nie oddał przewagi, dołożył jeszcze jedno przełamanie w ósmym gemie. Set trwał 35 minut. Kubot zanotował identyczną liczbę niewymuszonych błędów, jak w pierwszym secie - 14. Co najciekawsze - większość popełniał przy swoim podaniu, po którym wygrał łącznie 10 piłek.

III SET Set rozpoczął się dla Kubota dużo lepiej niż poprzednie. Zaczął grać skuteczniej, częściej atakować. U Hiszpana pojawiło się zniechęcenie i okrzyki po nieudanych zagraniach. Polak w ósmym gemie trzy wymiany zakończył przy siatce zwycięsko. Zdenerwowany Almagro wygrał kolejnego swojego gema serwisowego na sucho. W dziesiątym gemie Hiszpan był dwie piłki od wygrania meczu, jednak Kubot zachował zimną krew odważnie mijając rywala przy siatce. W dwunastym gemie znów dwie piłki od meczu Almagro, lecz Kubot doprowadził do tie breaka świetnym dropszotem i kolejną akcją przy siatce. W tie braku Łukasz był niemal bezbłędny i zwyciężył do 3. Set trwał 54 minuty. Almagro zaserwował w nim 6 asów i popełnił tylko 3 niewymuszone błędy, jednak w kluczowych momentach lepszy był Polak, który znacznie poprawił grę przy swoim podaniu.

IV SET Do 2:2 obaj tenisiści grali znakomicie, Kubot nie popełniał masowo błędów. W piątym gemie coś pękło w jego grze i wrócił do starego porządku z pierwszego i drugiego seta: stracił podanie i zanosiło się na to, że straci je po raz drugi, ale wybronił się kończącym forhendem. Przy serwisie Almagro przy 5:4 lubinianin miał dwie piłki setowe, ale jeszcze tym razem Hiszpan zachował zimną krew i ostatecznie wyrównał na 5:5. W jedenastym gemie niewykorzystane szanse zemściły się na Polaku: popełnił kilka błędów, Almagro minął go przy siatce i ponownie przełamał. W kolejnym gemie Kubot miał szansę na odrobienie strat, wykorzystał drugą i doprowadził do drugiego tie breaka. Almagro wyszedł w nim na 2-1, ale Kubot zaczął grać swój najlepszy tenis: zaprezentował kończące forhendy i ponownie świetne ataki pod siatką. Najlepszy polski tenisista wyszedł na 6-3, Hiszpan zdołał obronić dwie piłki setowe, ale ostatecznie do 5 wygrał Polak. Set trwał 56 minut. Kubot miał 30 kończących zagrań przy 10 niewymuszonych błędach. Pomimo tego, że grał nierówno i wydawało się, że sprawa wyniku jest już przesądzona, zwyciężył po fenomenalnej grze w tie breaku.

V SET Rozpoczęło się podobnie jak w dwóch pierwszych setach: Kubot stracił podanie. Przy stanie 3:0 dla Hiszpana Polak miał na koncie tylko dwa wygrane punkty. Ale wtedy się odrodził: Almagro stawał się bezradny, kiedy tylko Łukasz podchodził do siatki. Kubot wygrał pięć gemów pod rząd, przełamując rywala dwukrotnie. Almagro udało się zmniejszyć straty na 4:5. W dziesiątym gemie Kubot prowadził 30-0, kiedy Hiszpan dwukrotnie minął go z bekhendu. Przy pierwszej piłce meczowej Polak ściągnął do siatki Almagro skrótem, a następnie minął: zamknął seta i mecz 6:4! Ostatnia partia trwała 46 minut.

Roland Garros, Paryż (Francja)

Wielki Szlem, kort ziemny, pula nagród dla mężczyzn 7884 tys. euro

wtorek, 24 maja

I runda:

Łukasz Kubot
(Polska, Q)
3:6, 2:6, 7:6(3), 7:6(5), 6:4
Nicolás Almagro
(Hiszpania, 11)
statystyki
5
asy
18
10
podwójne błędy serwisowe
6
81
uderzenia wygrywające
91
58
niewymuszone błędy
23
54%
skuteczność 1. serwisu
52%
65/105
punkty z 1. serwisu
67/87
63/102
skuteczność pod siatką
17/30
6/13
wykorzystane break pointy
9/19
155
suma punktów
174
czas gry: 3:50 godz.
Źródło artykułu: