Bartoli, która przed przyjazdem do Paryża osiągnęła finał w Strasburgu, wyrównała stan meczów z Kuzniecową na 2-2 i po raz drugi w karierze zagra w wielkoszlemowym półfinale (finał Wimbledonu 2007). Francuzka, która w 10. poprzednich startach w Rolandzie Garrosie tylko raz osiągnęła 1/8 finału, w kolejnej rundzie spotka się z broniącą tytułu Schiavone, z którą przegrała cztery z dotychczasowych pięciu meczów.
Kuzniecową zawiodły drop-szoty, a przede wszystkim dysponowała fatalnym drugim podaniem, przy którym zdobyła tylko 12 z 31 punktów (39 proc.). Bartoli bombardowała Rosjankę długimi piłkami i po każdym krótszym odegraniu starała się kończyć wymianę. Bojowo nastawionej Francuzki z rytmu nie wybiła utrata dwóch gemów w I secie, gdy prowadziła 5:3 i fakt, że w tie breaku po trzech efektownych piłkach Kuzniecowa prowadziła 3-1. W II secie faworytka gospodarzy wytrzymała napięcie, gdy Rosjanka z 2:5 zbliżyła się na 4:5. W trwającym jedną godzinę i 53 minuty spotkaniu Bartoli zanotowała 20 kończących uderzeń przy 21 niewymuszonych błędach. Kuzniecowa miała o siedem piłek wygrywającym więcej, ale zrobiła 33 błędy własne (sześć podwójnych). Dla Rosjanki był to piąty ćwierćfinał w Rolandzie Garrosie (2006 - finał, 2007, 2008 - półfinał, 2009 - triumf) i w sumie 12. w Wielkim Szlemie (m.in. triumf w US Open 2004).
I SET Bartoli rozpoczęła od utrzymania podania na sucho, a w drugim gemie przełamała Kuzniecową i prowadziła 2:0. Mistrzyni z 2009 roku natychmiast odrobiła stratę popisując się trzeba świetnymi forhendami i wygrywając gema serwisowego rywalki do zera. W czwartym gemie Rosjanka od 40-15 straciła dwa punkty, ale po błędzie Francuzki przy returnie uzyskała przewagę i drop-szotem wyrównała na 2:2. W szóstym gemie Kuzniecowa odparła dwa break pointy przy 15-40. Po grze na przewagi lepsza okazała się jednak Bartoli, która skorzystała z podwójnego błędu i zepsutego forhendu rywalki. Rosjanka jeszcze raz odrobiła stratę, ale w ósmym gemie Francuzka przełamała ją na sucho posyłając dwa efektowne bekhendy i prowadziła 5:3. Mistrzyni z 2009 roku odpowiedziała natychmiastowym przełamaniem powrotnym za pomocą szczęśliwego bekhendu po taśmie i łatwo utrzymując serwis wyrównała na 5:5. W 11. gemie Bartoli uratowała się po obronie break pointa bekhendem wzdłuż linii, a w 12. Kuzniecowa od 15-30 zdobyła trzy punkty. Początek tie breaka należał do Rosjanki, której bekhend, minięcie forhendowe i fenomenalny forhend wzdłuż linii dały prowadzenie 3-1. Bartoli wyrównała na 3-3, a od 3-4 zgarnęła cztery punkty lepiej wytrzymując końcówkę seta graną przy coraz mocniejszych porywach wiatru. Seta finalistka Wimbledonu 2007 zakończyła głębokim krosem bekhendowym wymuszającym błąd.
II SET Bartoli przełamała Kuzniecową już w gemie otwarcie i łatwo utrzymując podanie prowadziła 2:0. W czwartym gemie Francuzka miała drobne problemy (przestrzelony smecz przy 40-30), ale kapitalną kontrą bekhendową na return rywalki ciągle utrzymywała wypracowaną przewagę. W siódmym gemie Kuzniecowa odparła break pointa przy 30-40 rozpaczliwą akcją przy siatce (stop-wolej bekhendowy i kończący wolej forhendowy). Reprezentantka gospodarzy krosem forhendowym wymuszającym błąd otrzymała drugiego break pointa i po błędzie forhendowym Rosjanki podwyższyła prowadzenie na 5:2. Kuzniecowa zebrała się jeszcze do walki przełamując Francuzkę w ósmym gemie za pomocą pięknej kontry bekhendowej, a w dziewiątym pomimo utraty dwóch punktów od 40-15 utrzymała podanie (dwa wygrywające serwisy na koniec) i zbliżyła się na 4:5. Drugiego serwisu na mecz Bartoli już nie zmarnowała i po dwóch forhendowych błędach mistrzyni z 2009 roku mogła wznieść ręce w geście zwycięstwa.