Białorusinka, która w kwietniu po wygraniu turnieju w Marbelli zadebiutowała w Top 5 rankingu, pokonała Chinkę po raz drugi w tym sezonie i po raz piąty w karierze (bilans 5-1). Przed rokiem urodzona w Mińsku 21-latka doszła w Eastbourne do finału eliminując m.in. Agnieszkę Radwańską i Kim Clijsters, a przegrywając z Jekateriną Makarową. W trwającym blisko dwie godziny spotkaniu Azarenka okazała się lepsza o jedno przełamanie (obroniła pięć z siedmiu break pointów, a sama wykorzystała trzy z 10 szans na przełamanie podania rywalki).
CZYTAJ: W turnieju męskim Dołgopołow i Andújar za burtą
Rozstawiona z numerem piątym półfinalistka Wimbledonu 2010 Kvitová (WTA 8) pokonała Sevastovą (WTA 52) 5:7, 6:1, 6:3 serwując 11 asów i wykorzystując osiem z 15 break pointów. W dwóch poprzednich meczach dwóch zawodniczek urodzonych w 1990 roku górą była Łotyszka. Mieszkająca w Wiedniu Sevastova, która w ubiegłym sezonie w Estoril zdobyła swój pierwszy tytuł, z piątego kolejnego turnieju odpadła w I rundzie.
Rozstawiona z numerem siódmym Stosur (WTA 10) wykorzystała sześć z ośmiu break pointów oraz zdobyła 21 z 24 punktów przy swoim pierwszym podaniu i pokonała finalistkę imprezy z 2008 roku Nadię Pietrową (WTA 37) 6:1, 6:4. Było to drugie spotkanie obu zawodniczek w Eastbourne, przed trzema laty Rosjanka pokonała Australijkę w półfinale 6:3, 6:3. 27-letnia Stosur, która także przed rokiem osiągnęła tutaj półfinał (przegrała z Makarową), odniosła nad starszą o dwa lata Pietrową pierwsze zwycięstwo (bilans 1-4). Mieszkająca w Miami Rosjanka już z siódmego w tym sezonie turnieju odpadła po pierwszym meczu.