Wimbledon: Nalbandian nie zatrzymał zwycięskiego pochodu Federera

Starający się powrócić do świetnej dyspozycji po operacji przepukliny David Nalbandian (ATP 23) nie był w stanie w sobotę zagrozić Rogerowi Federerowi. Utytułowany Szwajcar zwyciężył 6:4, 6:2, 6:4 Argentyńczyka i w poniedziałek o ćwierćfinał Wimbledonu zmierzy się Nicolásem Almagro (ATP 15) lub Michaiłem Jużnym (ATP 17).

Federer i Nalbandian spotkali się na korcie po raz 19. w zawodowej karierze i tym razem to 29-letni Szwajcar okazał się lepszy od swojego rówieśnika z Córdoby (bilans: 11-8 dla tenisisty z Bazylei). Argentyńczyk był nieobecny przez pewną część minionego sezonu z powodu kontuzji nogi, a po tegorocznym meczu z Rumunią w ramach rozgrywek o Puchar Davisa poddał się operacji przepukliny. Do gry powrócił podczas czerwcowych zawodów w londyńskim Queen's Clubie i tę generalną próbę na trawie zakończył porażką w 1/8 finału z Fernando Verdasco.

Sobotni pojedynek Federera z Nalbandianem został rozstrzygnięty po siedmiu kwadransach gry. Sześciokrotny triumfator Wimbledonu posłał na drugą stronę kortu 14 asów i tylko raz w całym meczu stracił podanie. Argentyńczyk walczył bardzo dzielnie, lecz przy swoim drugim serwisie przegrał nieco ponad 50 proc. wszystkich wymian. Szwajcar zanotował 36 kończących uderzeń, o 13 więcej od rywala i wykorzystał pięć z siedmiu wypracowanych break pointów.

Do IV rundy najstarszego turnieju tenisowego świata awansował w sobotę najwyżej notowany w światowym rankingu Amerykanin - Mardy Fish (ATP 9). Tenisista z USA miał znacznie ułatwione zadanie, bowiem jego rywal Robin Haase (ATP 58) poddał mecz w czwartym secie z powodu kontuzji kolana. Rozstawiony z numerem 10. Fish o ćwierćfinał powalczy w poniedziałek z Tomášem Berdychem (ATP 7).

Problemów z awansem do 1/8 finału nie miał oznaczony numerem siódmym David Ferrer (ATP 6), który ograł 6:4, 6:3, 6:3 słowackiego kwalifikanta Karola Becka (ATP 125). Hiszpan wykorzystał 5 z 11 wypracowanych break pointów i o ćwierćfinał zmierzy się w poniedziałek z Jo-Wilfriedem Tsongą (ATP 19). Reprezentant Francji posłał w sobotę na drugą stronę kortu aż 29 asów serwisowych, eliminując (6:3, 6:4, 6:3) powracającego po kontuzji Chilijczyka Fernando Gonzáleza (ATP 478).

Wyniki i program turnieju

Komentarze (0)