Wimbledon: Woźniacka zatrzymana! Cibulková w ćwierćfinale z Szarapową

Trzeci rok z rzędu Karolina Woźniacka kończy wimbledońskie zmagania w IV rundzie turnieju. Tym razem liderka kobiecego rankingu uległa Dominice Cibulkovej przegrywając 6:1, 6:7(5), 5:7.

Wimbledon to jedyny turniej wielkoszlemowy, w którym Woźniacka nie przeszła IV rundy. Przed dwoma laty Dunka uległa Sabinie Lisickiej, rok temu Petrze Kvitovej, w tym roku zatrzymała ją Dominika Cibulková. Było to trzecie spotkanie zawodniczek w obecnym sezonie, a po raz drugi wygrała Słowaczka. Kluczem do zwycięstwa był forhend, który przyniósł ponad 30 bezpośrednio wygranych piłek. Cibulková w kolejnej rundzie zmierzy się z Marią Szarapową.

Początek spotkania nie zapowiadał problemów liderki rankingu. W trwającym 24 minuty pierwszym secie Słowaczka zmagała się z własnym serwisem. Zaledwie 40% piłek z pierwszego podania trafiało w kort, natomiast przy drugim serwisie dominowała Woźniacka, która dwukrotnie przełamała rywalkę i pierwszą odsłonę wygrała 6:1.

W drugim secie gra zdecydowanie się wyrównała, a żadna z zawodniczek nie chciała oddać swojego podania. W całej partii były zaledwie trzy okazje na przełamanie, ale żadna z zawodniczek nie zamieniła jej na wygranego gema. Idealną okazję miała Cibulková, która przy stanie 6:5 odskoczyła na 15-40 przy podaniu Woźniackiej, ale Dunka obroniła obie piłki setowe. W rozgrywce tie breakowej rytm ponownie nadawała Słowaczka, która po raz kolejny wypracowała sobie dwie piłki setowe. Pierwszej ponownie nie wykorzystała, ale już przy drugiej zmusiła Dunkę do błędu, który dał jej wyrównanie stanu meczu.

W decydującej partii w ciągu sześciu gemów kibice zobaczyli aż cztery przełamania, ale żadna z zawodniczek nie zbliżyła się do zwycięstwa bowiem na tablicy widniał wynik 3:3. Agresywnie grająca Słowaczka znalazła sposób na Dunkę dopiero w jedenastym gemie. Po dwóch wygrywających piłkach i jednym błędzie Woźniackiej zrobiło się 0-40 na korzyść Cibulkovej, która wykorzystała ostatnią okazję na przełamanie. Przy swoim podaniu szybko wypracowała sobie trzy piłki meczowe i mimo, że dwie kolejne szanse Woźniacka zażegnała wygrywającymi bekhendami, przy trzeciej szansie Słowaczka zakończyła w swoim stylu, czyli wygrywającym forhendem.

Wyniki i program turnieju

Komentarze (0)