Łukasz Kubot, 29 lat, lubinianin, w meczu z Fallą w Roland Garros (foto EPA)
Belgrad 2009 i Costa do Sauípe 2010. W tych dwóch imprezach premierowego cyklu Kubot, najlepszy polski tenisista, pokonywał barierę ćwierćfinału, a za każdym razem wygrywał także kolejny mecz i występował w finale (tutaj już bez powodzenia). Dwa podejścia do najlepszej czwórki udane kontra cztery nieudane - ostatnie w lutym w Acapulco, gdzie po ciężkim boju musiał uznać wyższość Thomaza Bellucciego.
Tylko jeden z siedmiu dotychczasowych ćwierćfinałów Kubota miał miejsce nie na korcie ziemnym (to Dauha 2010). Ceglana nawierzchnia, faktycznie przez niego preferowana, w tym sezonie bardziej niż zwykle wiąże nr 1 polskiego tenisa męskiego z graczami mówiącymi po hiszpańsku. W Roland Garros z rakiety Kubota poległ Hiszpan Almagro, jeden z największych specjalistów od gry na mączce: to największe zwycięstwo lubinianina na tej nawierzchni, na którą musiał się przestawić po ostatnich występach na trawie (IV runda Wimbledonu i dwa niewykorzystane meczbole przeciw Lópezowi).
W piątek nadchodzi okazja na mały rewanż na Kolumbii. W III rundzie w Paryżu Kubot uległ Alejandro Falli, który razem z Giraldo jest twarzą tenisa w swoim kraju. "Santi" do występów na światowej arenie był przygotowany przez zespół zasilany pieniędzmi Colsanitas (sektor medyczny), dobrodzieja (sponsor tegorocznego Mundialito, piłkarskich mistrzostw świata do lat 20), dzięki któremu rozwijać mogła się także Fabiola Zuluaga, bodaj najlepsza tenisistka w historii Kolumbii.
23-letni Giraldo naturalną koleją rzeczy uczył się gry w tenisa na kortach ziemnych, ale potem pokochał twarde nawierzchnie. Na jego koncie jeden finał w premierowym cyklu: w tegorocznej edycji turnieju w Santiago (na mączce). Po szybkim pożegnaniu z Wimbledonem (uległ Gasquet), Giraldo przyjechał do Stuttgartu, gdzie w I rundzie rozbił Jürgena Melzera (ATP 12) - to największe zwycięstwo w jego karierze. Z kolei w granym na raty, przez dwa dni meczu 1/8 finału powrócił od 1:6, 0:1 (taki wynik w środę, gdy przerwano mecz) i pokonał Jérémy'ego Chardy.
Jedyna poprzednia potyczka między Kubotem i Giraldo: II runda Australian Open w ubiegłym roku. Dzięki zwycięstwu Polaka w czterech setach po raz pierwszy od 29 lat w 1/16 finału turnieju wielkoszlemowego mieliśmy zarówno reprezentanta, jak i reprezentantkę w singlu.
We wrześniu 2010 roku Giraldo wygrał z Michałem Przysiężnym (Kuala Lumpur); przed dwoma laty natomiast uległ Dawidowi Olejniczakowi (Meksyk).
Gdy Kubot i Giraldo wyjdą na kort, znany będzie już rywal któregoś z nich w półfinale: albo Hiszpan Pablo Andújar (ATP 55), albo startujący z dziką kartą faworyt gospodarzy Cedrik-Marcel Stebe (ATP 197), pogromca Dawidienki i Fogniniego.
MercedesCup, Stuttgart (Niemcy)
ATP World Tour 250, kort ziemny, pula nagród 398,25 tys. euro
piątek, 15 lipca
ćwierćfinał:
kort centralny, drugi mecz od godz. nie przed 16
(Polska, WC) | (Kolumbia) | |
---|---|---|
| | |
| | |
| | |
| | |
| | |
| | |
| ||
| | |
| | |
| | |
| | |
| ||
| | |
| | |
| | |
| | |
| | |
| | |
historia spotkań:
2010, Australian Open, 1/32 finału, kort twardy, Kubot 6:4, 3:6, 6:3, 6:1 więcej