Z powodu opadów deszczu spotkania II rundy zostały rozegrane dopiero w piątek, kiedy tenisiści powinni walczyć już w ćwierćfinałach, przez co w niedzielę zaplanowano zarówno półfinały, jak i finał.
Na korcie centralnym walczył jedyny Polak w tej fazie - Janowicz. Źle rozpoczął spotkanie: stracił podanie. Jednak błyskawicznie odrobił straty, a w czwartym gemie jeszcze raz przełamał Roberta. Do końca już utrzymał przewagę i zapisał seta na swoje konto. W drugiej partii Francuz zaczął więcej atakować, zmuszał Polaka do błędów i to sprawiło, że drugi gem (serwis Janowicza) trwał ponad 10 minut, ale Robert nie wykorzystał dwóch szans na przełamanie. W piątym gemie Jerzy skoncentrował się i wykorzystał słabszy serwis rywala, przełamał go i utrzymał przewagę do końca, choć było ciężko, a Robert miał jeszcze break pointa.
Janowicz serwował słabiej niż w poprzednich meczach, ale zdarzało mu się osiągać prędkości powyżej 200 km/h. Wynik nie do końca odzwierciedla to, co działo się na korcie: spotkanie obfitowało w wiele znakomitych wymian i piłek kończących z obu stron. Niesiony dopingiem publiczności, Janowicz spisywał się lepiej w ważniejszych momentach, co przesądziło o końcowym wyniku.
Na korcie numer 1 w tle dopingu z kortu centralnego walczył rozstawiony z numerem trzecim Rui Machado oraz finalista sprzed dwóch lat Jurij Szczukin. Kazach słabo rozpoczął spotkanie, stracił podanie. Nie radził sobie na początku z dynamiczną grą rywala, po dwóch gemach wszedł w rytm meczu i zaczął lepiej grać, jednak straty odrobił dopiero w 10. gemie. Doszło do tie breaka, w którym Kazach wygrał tylko cztery punkty. Druga partia była dość wyrównana, obaj tenisiści mieli szanse na przełamania, ale nie potrafili ich wykorzystać. W 10. gemie Szczukin obronił dwie piłki meczowe. Dwa gemy później przy czwartej piłce meczowej Szczukin wyrzucił piłkę w aut. Portugalczyk triumfował 7:6(4), 7:5 i w finale zagra z Janowiczem.
Wyniki i program turnieju