ATP Hamburg: Simon poszedł w ślady Leconte'a i zdobył dziewiąte trofeum w karierze

25 lat czekali Francuzi na zwycięstwo swojego rodaka w turnieju ATP World Tour w Hamburgu. W niedzielę w ślady Henriego Leconte'a poszedł Gilles Simon (ATP 18), pokonując w finale 6:4, 4:6, 6:4 rozstawionego z numerem trzecim Hiszpana Nicolása Almagro (ATP 14).

To drugi w tym roku triumf 26-letniego Simona w zawodach głównego cyklu. W styczniu reprezentant Francji był również najlepszy na kortach twardych w Sydney. To także największy sukces w jego dotychczasowej tenisowej karierze, bowiem poprzednie osiem tytułów zdobywał w imprezach ATP World Tour 250, a turniej w Hamburgu ma rangę 500. Simon to jedyny Francuz, który w tegorocznym głównym cyklu wygrywał dla swojego kraju mistrzowskie trofea.

Niedzielny sukces zapewni Simonowi awans na 11. miejsce w poniedziałkowym notowaniu światowego rankingu i pozycję drugiej rakiety kraju (wyprzedzi Jo-Wilfrieda Tsongę oraz Richarda Gasqueta). Będzie go też dzieliło zaledwie 10 punktów od 10. lokaty, na którą awansuje jego finałowy rywal, Almagro. Obaj tenisiści swoją świetną postawą w tym tygodniu zwiększyli też własne szanse na wyjazd do Londynu, gdzie w listopadzie zostaną rozegrane Finały ATP World Tour.

Almagro mógł w niedzielę wywalczyć czwarty tytuł w obecnym sezonie, co dałoby mu drugie miejsce na liście tegorocznych triumfatorów wraz z Robinem Söderlingiem. Hiszpan przez cały tydzień grał bardzo dobrze i przystępował do decydującego pojedynku w roli faworyta. W niedzielnym finale zmarnował jednak aż 15 z 18 wypracowanych break pointów i sam czterokrotnie stracił własne podanie.

25-latek z Murcii okazje na breaka miał już w drugim gemie meczu, ale prowadząc w nim nawet 40-0, nie był w stanie uzyskać przełamania. To, czego nie udało się osiągnąć Almagro, zrealizował właśnie w piątym gemie Simon. Francuz do końca seta utrzymał zdobytą przewagę, mimo iż w 10. gemie Hiszpan znów miał trzy z rzędu okazje na powrót do gry.

Almagro zmobilizował się na początku drugiej partii, przełamując wreszcie w drugim gemie seta serwis starszego od siebie o rok rywala. Simon jednak nie poddawał się i kolejne cztery gemy trafiły na jego konto. Serwując przy stanie 4:3, Francuz pozwolił najpierw Hiszpanowi na wyrównanie, a w 10. gemie na wywalczenie kluczowego breaka.

Decydującego seta w świetnym stylu zaczął Simon, który już w gemie otwarcia wykorzystał piątą szansę na przełamanie. Francuz nie dał już sobie wydrzeć zwycięstwa: serwował bardzo pewnie, oddając Hiszpanowi przy własnym podaniu zaledwie pięć piłek. Mógł jeszcze powiększyć przewagę, ale Almagro obronił break pointa w piątym gemie. Ostatecznie, Simon przypieczętował końcowy sukces w 10. gemie, wykorzystując pierwszego meczbola.

Wyniki i program turnieju

Komentarze (0)