Pietrowa serii fatalnych występów na początku roku w ostatnich miesiącach osiągnęła ćwierćfinał w Strasburgu i 1/8 finału Wimbledonu. W trwającym 53 minuty spotkaniu z 17-letnią Bouchard Rosjanka wykorzystała cztery z dziewięciu break pointów oraz zgarnęła 32 z 39 punktów przy własnym podaniu. Kanadyjka, która w tym roku wygrała dwa turnieje ITF, pokonując w I rundzie Alison Riske odniosła swoje pierwsze zwycięstwo w cyklu WTA.
W ćwierćfinale Pietrowa zagra z rozstawioną z numerem piątym Bojaną Jovanovski (WTA 56), która po blisko 2,5-godzinnej batalii pokonała amerykańską weterankę Jill Craybas (WTA 124) wykorzystując 10 z 21 break pointów. Serbka mogła odnieść spokojne zwycięstwo, ale nie wykorzystała prowadzenia 6:4, 5:3 i marnując trzy meczbole oddała cztery gemy z rzędu. W decydujący secie Craybas z 2:4 wyrównała na 4:4, ale dwa decydujące gemy należały już do 19-letniej Jovanovski. Tenisistka z Belgradu, która w ubiegłym sezonie została najmłodszą tenisistką w Top 100, osiągnęła trzeci ćwierćfinał w sezonie i jednocześnie w karierze (Sydney - półfinał, Kuala Lumpur).
Razzano (WTA 81) wyeliminowała rozstawioną z numerem szóstym Baltachę (WTA 57) odnosząc nad Brytyjką trzecie zwycięstwo w czwartym spotkaniu. Francuzka, która przed dwoma miesiącami straciła trenera i narzeczonego Stephane'a Vidala (zmarł po walce z rakiem mózgu), osiągnęła drugi ćwierćfinał w sezonie (Barcelona). - Czuję się mocna. Nie mam stresu, to jest po prostu dobry stres, kiedy jestem na korcie - powiedziała Razzano. - Kiedy straciłam narzeczonego, który był najważniejszą rzeczą w moim życiu, rozegranie meczu tenisowego nie wyglądało już na tak ważne. To jest właśnie moja praca.
- Spróbuję wrócić do Top 20. Tam jest moje miejsce - powiedziała Francuzka, która we wrześniu 2009 roku znalazła się na najwyższym w karierze 16. miejscu w rankingu WTA. - Mam grę, by wrócić. Nie mam dużo czasu, by iść w gorę w tym roku, ale na koniec 2012 może Top 10 lub Top 20. Chcę grać dużo. Nie grałam dużo, kiedy mój narzeczony był bardzo chory. Jeden tydzień byłam w domu z nim, a w następny na turnieju. To było ciężkie. Wygrywałam dla niego i dla mnie. Po pierwsze dla niego, potem dla mnie.
- Chcę wygrać kilka turniejów. Niby dlaczego nie Wielki Szlem? Mam przed sobą wiele lat gry. Moje ciało jest w dobrym stanie. Mam dopiero 28 lat. Teraz doświadczeni zawodnicy wygrywają Wielkie Szlemy. Więcej mocy i więcej doświadczenia.
Kolejną rywalką Razzano będzie Irina Falconi (WTA 102), która pokonała Shuai Zhang (WTA 85) 6:4 i krecz Chinki cierpiącej z powodu upalnych warunków. 21-letnia Amerykanka osiągnęła pierwszy ćwierćfinał w karierze.