22-letni del Potro udanie rozpoczął przygotowania do wielkoszlemowego US Open, w którym przed dwoma laty okazał się najlepszym zawodnikiem. Argentyńczyk już na początku obecnego sezonu pokazał, że uwielbia grać na amerykańskich kortach twardych, sięgając po mistrzowskie trofeum podczas lutowej imprezy w Delray Beach. W Los Angeles del Potro rozstawiony został z numerem drugim i w I rundzie otrzymał wolny los. W 1/8 finału ograł Blake'a, z którym w ubiegłym roku stoczył pięciosetowy bój podczas Australian Open.
Rywalem del Potro w pojedynku o półfinał będzie Ernests Gulbis (ATP 84). 22-letni Łotysz nie miał dotychczas udanego sezonu i w USA stara się poprawić swój mocno zaniżony ranking. W środę pokonał 6:2, 6:4 reprezentującego gospodarzy Daniela Kosakowskiego (ATP 482), który w kwalifikacjach odprawił m. in. niezwykle utalentowanego Denisa Kudlę (ATP 332).
Wydarzeniem dnia była jednak porażka 26-letniego Baghdatisa. Cypryjczyk uległ 3:6, 4:6 po zaledwie 73 minutach gry znacznie niżej notowanemu Lu. Reprezentant Tajwanu wziął tym samym rewanż za porażkę sprzed dwóch lat z I rundy turnieju w Kuala Lumpur. Azjatycki tenisista w ćwierćfinale zmierzy się z amerykańską nadzieją białego sportu - Ryanem Harrisonem (ATP 94). 19-letni zawodnik pokonał w środę 6:3, 6:4 starszego od siebie o 14 lat Michaela Russella (ATP 110).