WTA Carlsbad: Radwańska, powrót do finału

Agnieszka Radwańska poradziła sobie z dokuczającym urazem barku oraz wyżej rozstawioną rywalką - Andreą Petković, i wygrała 4:6, 6:0, 6:4 w półfinale turnieju rozgrywanego na kortach twardych w Carlsbad (pula nagród 721 tys. dol.). W finale, przed godz. 23 naszego czasu w niedzielę, zmierzy się z Wierą Zwonariową.

Tenisistki spotkały się ze sobą wcześniej dwukrotnie w Tokio, górą w obu wypadkach była Radwańska. Tym razem sytuacja była nieco inna: wyżej rozstawioną zawodniczką była Niemka i to ona była faworytką tego spotkania.

Pierwszy set na korzyść Petković, choć rozpoczął się od jej straty podania. Niemka błyskawicznie odrobiła breaka i dołożyła do tego przełamanie, prowadziła już 4:1. Widać było, że Polka nie gra na sto procent swoich możliwości, jej uderzenia nie były pewne. Zaczęła zagrywać skróty, sprytnie rozgrywała wymiany i wyrównała stan seta. Kolejne dwa gemy dla Niemki i zapisała seta na swoje konto.

Druga partia znów rozpoczęła się od straty podania przez Niemkę. Tym razem Polka nie oddała rywalce inicjatywy, odzyskała pewność uderzeń i dzięki błędom Niemki doprowadziła do podwójnego przełamania i była na dobrej drodze ku temu, by zrobić to po raz trzeci. Przy stanie 4:0, 0-40 Petković nagle wybiegła z kortu w tak szybkim tempie, że sędziowie ledwo zdążyli zareagować. Zaskoczona Agnieszka próbowała się dowiedzieć o przyczynę, sędzia główna ogłosiła przerwę medyczną poza kortem dla Niemki. Po kilku minutach wróciła na kort, przeprosiła Polkę, ale losów seta już nie odwróciła.

Zwonariowa rywalką Radwańskiej

Rozstrzygający set miał taki sam początek jak dwa poprzednie. Polka złamała serwis Petković, która grała fatalnie. Popełniała błąd za błędem, a pierwszy serwis przypominał raczej drugi. Radwańska prowadziła 4:0 i nagle Petković zaczęła grać lepiej, wyglądało na to, że odzyskała siły po incydencie z poprzedniej partii. Zdołała odrobić stratę przełamania, grała bezbłędnie. Polka zaczęła się złościć na siebie, ale po przerwie po siódmym gemie odzyskała spokój. Pomimo tego, że Petković grała jak natchniona, Radwańska zagrała swój tenis do samego końca i nie dała się wytrącić z równowagi, wykorzystała pierwszą piłkę meczową.

Dla Agnieszki Radwańskiej finał w Carlsbad jest pierwszym od roku: poprzednio grała o tytuł (nieudanie) właśnie w kalifornijskim kurorcie. Andrea Petković pomimo porażki w najnowszym notowaniu rankingu WTA znajdzie się w Top 10.

Mercury Insurance Open, Carlsbad (USA)

WTA Tour Premier, kort twardy (Deco Turf), pula nagród 721 tys. dol.

sobota, 6 sierpnia

półfinał:

Agnieszka
Radwańska

(Polska, 3)
4:6, 6:0, 6:4
Andrea
Petković

(Niemcy, 2)
statystyki
2
asy
2
1
podwójne błędy serwisowe
4
68%
skuteczność 1. serwisu
62%
39/55
punkty z 1. serwisu
30/51
7/13
wykorzystane break pointy
4/9
89 (47/42)
suma punktów (serwis/odbiór)
74 (40/34)
czas gry: 2:10 godz.

Wyniki i program turnieju

Komentarze (0)