Dla lata temu właśnie w Osace Australijka zdobyła swój pierwszy singlowy tytuł. Wcześniej w grze podwójnej została wielkoszlemową mistrzynią i numerem jeden na świecie, ale w singlu nie miała się czym pochwalić. W wielkim finale pokonała wówczas Francescę Schiavone, która rok później sięgnęła po wielkoszlemowy tytuł na kortach Rolanda Garrosa. 27-latka z Gold Coast po wiktorii na Flushing Meadows słabo spisała się w Tokio i Pekinie dwukrotnie przegrywając z Marią Kirilenko, którą pokonała w drodze po tytuł w Nowym Jorku, ale ma już zapewniony udział w Mistrzostwach WTA. W trwającym dwie godziny i 13 minut ciężkim spotkaniu wyglądająca na wypaloną Stosur obroniła dziewięć z 12 break pointów, a sama cztery razy przełamała podanie reprezentantki Tajlandii.
Petra Cetkovská (WTA 32), która w tym sezonie dwukrotnie pokonała Agnieszkę Radwańską (w tym w drodze do 1/8 finału Wimbledonu), zwyciężyła ubiegłoroczną finalistkę Kimiko Date-Krumm (WTA 85) 6:2, 7:6(2). Niebieskooka Czeszka, która w tym roku zaliczyła finał w New Haven, wykorzystała tylko pięć z 15 szans na przełamanie podania Japonki, ale sama obroniła osiem z 11 break pointów. Dla 41-letniej Date to już 17. w tym sezonie porażka w I rundzie i piąta z rzędu (US Open, Seul, Tokio, Pekin).
Rozstawiona z numerem trzecim Andżelika Kerber (WTA 31), która w tegorocznym US Open doszła do półfinału po drodze eliminując Radwańską, gładko wygrała z grającą z dziką kartą 19-letnią reprezentantką gospodarzy Kurumi Narą (WTA 163) 6:2, 6:1 wykorzystując sześć z ośmiu break pointów. Jarmila Gajdošová (WTA 30), która na początku roku wygrała turniej w Hobart, rozbiła inną Japonkę Aiko Nakamurę (WTA 221) 6:0, 6:1. Australijka miała tylko 42 proc. celność pierwszego podania, ale zdobyła przy nim 12 z 14 punktów, a w sumie przy swoim serwisie przegrała tylko dziewięć piłek.
Powody do radości dały gospodarzom dwie tenisistki. Rozstawiona z numerem szóstym najwyżej klasyfikowana Japonka Ayumi Morita (WTA 55) pokonała Chinkę Shuai Zhang (WTA 126) 7:6(3), 6:2, a kwalifikantka Erika Sema (WTA 114) zwyciężyła reprezentantkę Luksemburga Mandy Minellę (WTA 121) 6:3, 6:3.