Młodsza z sióstr Radwańskich była przed niedzielnym pojedynkiem zdecydowaną faworytką, tym bardziej, że pokonała już w tym roku Sawczuk podczas turnieju w amerykańskim Stanford. Ukrainka wzięła jednak w Moskwie rewanż za tamtą porażkę, w pełni wykorzystując słabszą dyspozycję polskiej tenisistki. 20-letnia krakowianka przy własnym drugim podaniu ugrała zaledwie 15 proc. punktów i aż sześciokrotnie nie utrzymała serwisu.
Premierowego breaka Sawczuk zdobyła już w czwartym gemie meczu, ale Radwańska błyskawicznie odrobiła stratę. Chwilę później Ukrainka ponownie przełamała serwis Polki, lecz tym razem nie dała sobie odebrać prowadzenia, kończąc partię przy pierwszej piłce setowej. W drugiej odsłonie, od stanu 1:1 nastąpiła seria siedmiu kolejnych breaków, która przerwana została dopiero przez Sawczuk. Ukrainka pewnie wygrała 10. gema, kończąc po blisko sześciu kwadransach gry ten pojedynek.
Młodszej z sióstr Radwańskich na pocieszenie pozostaje zatem rywalizacja w deblu, do którego zgłosiła się wspólnie z Rosjanką Jewgieniją Rodiną. W I rundzie ich rywalkami będą występujące w turnieju z dzikimi kartami zawodniczki gospodarzy, Margarita Gasparian oraz Daria Gawriłowa.
W Moskwie zagra również Alicja Rosolska, której tym razem partnerować będzie Alizé Cornet. Polsko-francuski duet na początek zmierzy się z Sophie Lefèvre i Megan Moulton-Levy.
Kremlin Cup, Moskwa (Rosja)
WTA Tour Premier, kort twardy w hali, pula nagród 721 tys. dol.
niedziela, 16 października
II runda kwalifikacji:
Olga Sawczuk (Ukraina) - Urszula Radwańska (Polska, 2) 6:3, 6:4