Z siedmiu spotkań gry pojedynczej zaplanowanych na wtorek, tylko dwa zakończyły się w dwóch setach. Julia Görges pokonała Elenę Baltachę 7:5, 6:1. Niemka zaserwowała dziewięć asów i wygrała ponad połowę piłek przy serwisie rywalki. Brytyjka pięciokrotnie straciła podanie. Dwóch setów potrzebowała do awansu także Alexandra Cadantu, kwalifikantka z Rumunii. Pokonała Białorusinkę Anastazję Jakimową.
Niespodziewanie z rywalizacji odpadła Anastazja Pawluczenkowa rozstawiona z numerem 2., przegrała z Rebeccą Marino po trzysetowej walce. Rosjanka fatalnie serwowala, popełniła aż dziesięć podwójnych błędów serwisowych. Tenisistki przełamywały się po sześć razy. Los Pawluczenkowej podzieliła Daniela Hantuchová. Słowaczka uległa szczęśliwej przegranej z eliminacji Lucie Hradeckiej 7:6(3), 5:7, 1:6. W dwóch pierwszych partiach zaserwowała dziesięć asów, ale w ostatniej wygrała zaledwie dziewięć piłek przy swoim podaniu, a przy podaniu rywalki tylko pięć. Czeszka po pierwszym serwisie wygrała 47 z 58 punktów.
Zarówno Anastazja Pawluczenkowa, jak i Daniela Hantuchová za dwa tygodnie najprawdopodobniej wystartują w turnieju halowym w Bali. Do zawodów kwalifikuje się sześć najlepszych zawodniczek, które w tym sezonie triumfowały w turnieju kategorii International Series oraz dwie zawodniczki, które otrzymają od organizatorów dzikie karty. Nie dotyczy to tenisistek, które wystąpią w Stambule tydzień wcześniej.
Pawluczenkowa w klasyfikacji do turnieju na indonezyjskiej wyspie Bali zajmuje trzecie miejsce, a Hantuchová szóste. Dziką kartę otrzymała triumfatorka Commonwealth Bank Tournament of Champions 2010 - Ana Ivanović.