Mecz trwał ponad dwie i pół godziny i dostarczył licznie zgromadzonej publiczności wielu emocji. Polak wprawdzie nie wytrzymywał długich wymian z głębi kortu, ale zadziwiał precyzją w grze przy siatce.
Panfil dopiero drugi raz miał szansę zmierzyć się z zawodnikiem z pierwszej setki światowego rankingu. Argentyńczyk zajmuje w nim 88. miejsce. - Jestem zachwycony. To mój największy dotychczasowy sukces! - podsumował Polak.
- Nie zastanawiam się jeszcze nad kolejnym meczem. Na razie marzę o prysznicu i masażu - uciął pytania o ćwierćfinał. Przeciwnika Panfila wyłoni pojedynek Steve Darcis - Boris Pashanski.
Panfil obecnie zajmuje 489. miejsce na świecie, awansuje o conajmniej 90 pozycji. Występ w ćwierćfinale da mu na pewno 19 punktów i premię w wysokości 2 480 euro.
Wynik meczu drugiej rundy:
Grzegorz Panfil (Polska, Q) - Martin Vassallo Arguello (Argentyna, 7) 7:6, 2:6, 6:4