ATP Bazylea: Đoković ponownie stracił seta, Nishikori kolejnym rywalem Serba

Novak Đoković potrzebował trzech setów, aby awansować do półfinału turnieju ATP World Tour w Bazylei. Rozstawiony z numerem pierwszym Serb pokonał w piątek 2:6, 6:2, 6:3 Marcosa Baghdatisa (ATP 59) i o finał zmierzy się w sobotę z Keiem Nishikorim (ATP 32).

Rafał Smoliński
Rafał Smoliński

Novak Đoković, 24 lata, czterokrotny mistrz wielkoszlemowy (foto EPA)
Đoković stracił w Bazylei seta także w pojedynku z Belgiem Xavierem Malisse, który był pierwszym przeciwnikiem Serba po miesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją żeber. W II rundzie lider światowego rankingu nie miał żadnych problemów z pokonaniem Łukasza Kubota (ATP 64), bowiem lubinianin ugrał zaledwie trzy gemy. W piątek Đoković po raz szósty w karierze zwyciężył Baghdatisa, mimo iż Cypryjczyk na początku spotkania postawił rywalowi trudne warunki. Premierowa odsłona była prawdziwym popisem 26-latka z Limassol, który przez całego seta świetnie returnował oraz serwował. Baghdatis już w pierwszym gemie meczu przełamał podanie lidera światowego rankingu i nie dał mu ani jednej okazji na powrót do gry. Losy partii rozstrzygnęły się w siódmym gemie, w którym Cypryjczyk zdobył drugiego breaka. Wydarzenia z I seta nie zrobiły jednak na Đokoviciu większego wrażenia. Serb zareagował błyskawicznie, wzmocnił return i znacznie ograniczył liczbę błędów własnych. Z pomocą przyszedł mu także Cypryjczyk, który nie był już w stanie utrzymać wysokiego poziomu, prezentowanego na początku meczu. Kluczowe przełamanie drugiej odsłony 24-latek z Belgradu uzyskał w szóstym gemie, wykorzystując swojego pierwszego w całym pojedynku break pointa. III set w pełni należał już do lidera światowego rankingu, który szybko odskoczył na 3:0. Baghdatis miał jeszcze małą szansę na powrót do gry w dziewiątym gemie, ale od stanu 15-30 to reprezentant Serbii zapisał na swoje konto trzy kolejne punkty. Đoković zanotował 67. zwycięstwo w obecnym sezonie i po raz 13. z rzędu zakwalifikował się półfinału zawodów głównego cyklu. Sobotnim rywalem najwyżej rozstawionego w Bazylei Serba będzie występujący w turnieju z dziką kartą Nishikori. 21-letni Japończyk pokonał w ćwierćfinale 6:4, 5:7, 6:4 Michaiła Kukuszkina (ATP 113), dzięki czemu w poniedziałkowym notowaniu rankingu ATP znajdzie się na najwyższej w karierze 25. pozycji. - To wspaniałe uczucie zanotować trzeci półfinał w ciągu sześciu tygodni. Miałem świadomość, że w Bazylei może być ciężko o dobry wynik. Pokonanie Tomáša Berdycha w I rundzie i dotarcie do półfinału jest dla mnie wspaniałym przeżyciem - powiedział po meczu Nishikori. Reprezentant Kraju Kwitnącej Wiśni był również pełen uznania dla swojego sobotniego przeciwnika: - Đoković gra w tym roku niesamowicie. Nie ma zbyt wielu słabości, stąd też będę musiał zagrać bardziej agresywnie niż zazwyczaj, żeby mieć szanse go pokonać. Wyniki i program turnieju
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×