Przyczyną takiej decyzji jest przedłużająca się kontuzja lewego barku. Pod znakiem zapytania stał start Nadala w pokazowym turnieju rozgrywanym w Abu Dhabi, uważanym za nieoficjalny początek sezonu. - Jeszcze trzy dni temu nie wiedziałem, czy będę w stanie zagrać. Nie wiedziałem, czy odbędę wystarczającą ilość treningów. Trenowałem tyle, ile mogłem, acz nie tyle, ile bym sobie życzył - powiedział tenisista z Majorki.
Nadal przyznał, że uraz barku zaczął mu doskwierać w końcowej części zakończonego już sezonu, a jego stan znacznie pogorszył się po wygranym finale Pucharu Davisa. Treningi wznowił dopiero w zeszłym tygodniu i praktycznie nie pracuje nad serwisem.
- Po Australian Open muszę zrobić sobie przerwę. Luty muszę spędzić na treningu, by odpowiednio przygotować się do dalszej części sezonu. Jego kluczowa część to okres od turnieju w Indian Wells aż do Wimbledonu, a w tym roku czeka mnie także Olimpiada - mówił Nadal.
Hiszpan wygrał turniej w Dubaju w roku 2006, a ostatni raz wystąpił w Emiratach Arabskich w roku 2007.
na Instagramie 
na Facebooku 
