WTA Sydney: Siostrzany bój dla Agnieszki, nerwowa Ula zdobyła tylko dwa gemy

W meczu krakowskich sióstr po raz trzeci górą Agnieszka (WTA 8), która w I rundzie Apia International w Sydney pokonała Urszulę (WTA 105) 6:1, 6:1. O ćwierćfinał Isia zagra z Andreą Petković (WTA 10), którą w ubiegłym sezonie pokonała w finale w Pekinie.

Było to czwarte starcie krakowianek w cyklu WTA. W pierwszym w 2008 roku w Dubaju górą była Ula, w trzech kolejnych, w tym w ubiegłym sezonie w I rundzie US Open, lepsza okazała się Agnieszka. Dla młodszej z sióstr, która przeszła kwalifikacje, było to zdecydowanie najgorsze spotkanie z Isią. Bardzo poirytowana niemal od początku, w pewnym momencie o mały włos nie rozwaliła rakiety, nie była w stanie pokazać pełni swojego potencjału. O jej stanie ducha niech świadczy to, że mecz zakończyła podwójnym błędem.

O awans do ćwierćfinału Agnieszka zagra z Petković, która pokonała Anastazję Pawluczenkową (WTA 16) 6:2, 6:3. Polka wygrała z Niemką wszystkie pięć dotychczasowych spotkań, z czego trzy w ubiegłym sezonie, w tym w pamiętnym finale w Pekinie, w którym II seta przegrała 0:6.

W drugim gemie I seta od 30-30 Ula zrobiła dwa błędy (bekhend w siatce, podwójny). Po utrzymaniu podania na sucho Agnieszka prowadziła 3:0. W czwartym gemie Ula od 30-0 przegrała cztery piłki (m.in. dwa forhendy oraz return wymuszający błąd starszej siostry). Chwila dekoncentracji kosztowała Isię utratę podania w piątym gemie (do tego na sucho). Starsza z sióstr szybko uspokoiła sytuację, w szóstym gemie ponownie przełamała Ulę kończąc ładnym krosem forhendowym, a seta zakończyła łatwym gemem serwisowym.

II seta Agnieszka, która w końcówce ubiegłego sezonu wygrała turnieje w Tokio i Pekinie (zaowocowało to pierwszym w jej karierze występem w Mistrzostwach WTA w roli pełnoprawnej uczestniczki), rozpoczęła od przełamania. W drugim gemie Ula popisała się ładnym stop-wolejem, ale zdobyła w nim tylko dwa punkty i ósma rakieta świata prowadziła 2:0. W piątym gemie Ula odparła dwa break pointy przy 15-40, a następnie jeszcze jednego akcją serwis-wolej, ale na niewiele się jej to zdało, bo dwa kolejne punkty padły łupem Agnieszki. Starsza z sióstr zdobyła także dwa kolejne gemy, niezadowolona ze swojej gry Ula mecz zakończyła podwójnym błędem.

Apia International Sydney, Sydney (Australia)
WTA Tour Premier, kort twardy, pula nagród 637 tys. dol.
poniedziałek, 9 stycznia

I runda:

Agnieszka Radwańska (Polska, 7) - Urszula Radwańska (Polska, Q) 6:1, 6:1

Źródło artykułu: