Dla Australijki to kolejne rozczarowanie w rozpoczętym w ubiegłym tygodniu sezonie. W Brisbane odpadła w II rundzie przegrywając z Ivetą Benešovą. Schiavone także w Brisbane dotarła do półfinału eliminując po trzygodzinnym maratonie Jelenę Janković (obroniła dwie piłki meczowe), a przegrywając dopiero z późniejszą triumfatorką Kaią Kanepi. Włoszka poprawiła bilans spotkań ze Stosur na 4-6. Najważniejszy mecz rozegrały one w 2010 roku w finale Rolanda Garrosa, w którym tenisistka z Mediolanu pokonała Australijkę 6:4, 7:6(2).
W ciągu 1,5 godziny gry Schiavone odparła cztery z sześciu break pointów sama przełamując podanie Stosur pięć razy. Australijka, która w Sydney grała w finale w 2005 roku, w sześciu kolejnych startach wygrała w tej imprezie w sumie dwa mecze. Włoszka w dwóch poprzednich sezonach odpadła tutaj w I rundzie. Kolejną rywalką tenisistki z Mediolanu będzie finalistka z ubiegłego tygodnia z Brisbane Daniela Hantuchová (WTA 21), która pokonała Robertę Vinci (WTA 24) 7:5, 6:2.
Broniąca tytułu Na Li w 66 minut rozbiła Jekaterinę Makarową (WTA 54) 6:0, 6:3 wykorzystując pięć z ośmiu szans na przełamanie podania rywalki i samej odpierając pięć z sześciu break pointów. W ubiegłym sezonie Chinka, późniejsza triumfatorka Rolanda Garrosa, triumfowała w Sydney po finałowej wiktorii nad Kim Clijsters (w I secie wróciła ze stanu 0:5). 29-latka z Wuhan podwyższyła bilans spotkań z Rosjanką na 3-0. O ćwierćfinał pierwsza w historii Azji wielkoszlemowa mistrzyni zagra z kwalifikantką Chanelle Scheepers.
W rosyjskim meczu Swietłana Kuzniecowa (WTA 19) rozbiła Wierę Zwonariową (WTA 7) 6:2, 6:2 w ciągu 71 minut wykorzystując pięć z 13 break pointów i zgarniając 20 z 27 punktów przy swoim premierowym podaniu. Kuzniecowa zapisała na swoje konto pięć asów, za to Zwonariowa zrobiła dziewięć podwójnych błędów. Bilans ich bezpośrednich pojedynków to teraz 8-4 dla popularnej Swiety. Kolejną rywalką dwukrotnej triumfatorki Wielkiego Szlema (US Open 2004, Roland Garros 2009) będzie Lucie Šafářová (WTA 25), która w niedzielę odprawiła Anę Ivanović. Wiktoria Azarenka (WTA 3) pokonała Stefanie Vögele (WTA 140) 6:2, 6:1, ale mecz trwał aż 92 minuty. Białorusinka marnowała seryjnie break pointy (na przełamanie zamieniła pięć z 18), a sama obroniła pięć z sześciu.
Pierwszą rywalką Karoliny Woźniackiej będzie Dominika Cibulková (WTA 18), która w dokończonym meczu (w niedzielę przerwany przez deszcz) pokonała Shuai Peng (WTA 17) 6:2, 4:6, 6:4. Słowaczka przed rokiem pokonała Dunkę dwukrotnie, w tym w Sydney 6:3, 6:3. Mistrzyni Wimbledonu Petra Kvitová na początek zmierzy się ze szczęśliwą przegraną z kwalifikacji Alexandrą Dulgheru (WTA 66), która rozbiła szczęśliwa kwalifikantkę Sofię Arvidsson (WTA 77) 6:1, 6:1. Rumunka dzień wcześniej przegrała ze Szwedką w kwalifikacjach 7:6(6), 6:7(2), 5:7.
