Klątwa Radwańskiej? Fibak coś o tym wie

Agnieszka Radwańska po raz kolejny musiała obejść się smakiem półfinału w turnieju Wielkiego Szlema. W Australian Open w 1/4 finału Polka uległa Wiktorii Azarence, która później awansowała do wielkiego finału.

Coraz głośniej mówi się o "ćwierćfinałowej klątwie" starszej z sióstr. - Coś o tym wiem, bo też nie mogłem przełamać się na tym etapie turniejów Wielkiego Szlema. Cztery razy grałem w ćwierćfinale, a Agnieszka jest już ode mnie lepsza, bo ma pięć ćwierćfinałów. Nie obawiam się o nią - jest młoda, ma talent. Australijka Samantha Stosur i Chinka Na Li wygrały w ubiegłym roku turnieje wielkoszlemowe, więc nie widzę przeszkód, żeby również Radwańska tego w przyszłości dokonała. Nie jest przecież od nich gorsza - powiedział w rozmowie z Dziennikiem Zachodnim legendarny polski tenisistka, Wojciech Fibak.

Mimo odpadnięcia w ćwierćfinale, Fibak występ Radwańskiej w Australian Open ocenił pozytywnie.

Źródło: Dziennik Zachodni.

Komentarze (5)
avatar
love-gomez
27.01.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Fibak wie zawsze wszystko najlepiej 
avatar
steffen
26.01.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Spokojnie, jeśli tylko zdrowie dopisze to Agnieszka jeszcze niejeden turniej Wielkiego Szlema wygra. Z roku na rok jest lepsza :) 
avatar
Aga BDG
26.01.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie żadna klątwa tylko braki w przygotowaniu fizycznym i nieustający strach przed awansem do półfinału. Przełamanie powinno kiedyś wreszcie nastąpić, ale chyba jeszcze nie w tym sezonie. 
avatar
RvR
26.01.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Chyba klątwa Fibaka, bo cokolwiek powie to się dzieje dokładnie na odwrót. 
avatar
chieri
26.01.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
żadnej klątwy nie ma. Agnieszka po prostu jeszcze sobie nie radzi z siłowo grającymi zawodniczkami. trzeba trochę poczekać i półfinał będzie w zasięgu Agi.