Grzegorz Panfil po raz drugi w karierze miał okazję rozgrywać spotkanie do trzech wygranych setów. W meczu z reprezentantem Madagaskaru tylko w I secie dał kibicom powody do obaw, że straci seta. W tej partii nie padło żadne przełamanie, choć Polak miał dwie szanse (rywal wybronił się asami). W tie breaku Rakotondramanga miał piłkę setową, ale Panfil obronił ją i chwilę później sam wykorzystał setbola. W drugiej partii do zwycięstwa potrzebował jednego przełamania, a w ostatniej ta sztuka udała mu się dwukrotnie.
W piątek Jerzy Janowicz powalczy jeszcze z Jacobem Rasolondrazaną. W sobotę o kolejny punkt walczyć będą debliści: Mariusz Fyrstenberg i Marcin Matkowski, a ich rywalami będą Lofo Ramiaramanana i Ando Rasolomalala.
Polacy są faworytami tego starcia, choć przed meczem zgodnie twierdzili, że nie zlekceważą rywali. Reprezentanci Madagaskaru są w większości zawodnikami leworęcznymi, co bywa niewygodne dla ich przeciwników.
Jeżeli Polacy pokonają Madagaskar, to w dniach 6-8 kwietnia zmierzą się z Estonią lub Luksemburgiem.
Polska - Madagaskar 1:0, kort twardy w hali, Arena Ursynów, Warszawa (Polska)
Gra 1.: Grzegorz Panfil - Antso Rakotondramanga 7:6(7), 6:3, 6:2
Gra 2.: Jerzy Janowicz - Jacob Rasolondrazana
Gra 3.: Mariusz Fyrstenberg / Marcin Matkowski - Lofo Ramiaramanana / Ando Rasolomalala *sobota, godzina 14.
Gra 4.: Jerzy Janowicz - Antso Rakotondramanga *niedziela
Gra 5.: Grzegorz Panfil - Jacob Rasolondrazana *niedziela