WTA Dauha: Radwańska pędzi jak londyńskie metro, Keothavong zdobywa trzy gemy

Agnieszka Radwańska (WTA 6) pokonała Anne Keothavong (WTA 89) 6:1, 6:2 i awansowała do III rundy turnieju Qatar Total Open rozgrywanego na kortach twardych w Dausze (Katar).

Krakowianka, która sezon rozpoczęła od półfinału w Sydney i ćwierćfinału Australian Open), w ubiegłym tygodniu pauzowała po Pucharze Federacji (wygrała wszystkie gry singlowe tracąc w nich 10 gemów, wspólnie z siostrą Urszulą przegrała decydującą grę deblową w meczu ze Szwecją). Polka, która w I rundzie miała wolny los, podwyższyła bilans spotkań z Keothavong na 2-0, w 2009 roku pokonała Brytyjkę w Pucharze Federacji w dwóch tie breakach. 28-latka z Londynu przed kilkunastoma dniami wspólnie z narodową drużyną wywalczyła awans do barażu o Grupę Światową II Pucharu Federacji, a w ubiegłym tygodniu w Pattai pokonała Dominikę Cibulkovą. Kolejną rywalką Radwańskiej, półfinalistki imprezy z 2008 roku będzie Varvara Lepchenko (WTA 114) lub Julia Görges (WTA 21).

Radwańska grała pewnie przez cały mecz bardzo dobrze serwując (23 z 28 punktów przy pierwszym podaniu) i returnując (18 z 21 punktów przy drugim serwisie Brytyjki). Jedynie w końcówce przytrafiła się jej mała zadyszka, gdy w II secie pozwoliła rywalce wrócić z 0:5 na 2:5, a w ósmym gemie odparła trzy break pointy. W trwającym 63 minuty meczu Polka zapisała na swoje konto dziewięć kończących uderzeń przy zaledwie siedmiu niewymuszonych błędach. Keothavong miała o 10 piłek bezpośrednio wygranych więcej, ale za to zrobiła aż 37 błędów własnych. Isia obroniła cztery z pięciu break pointów, a sama była bezbłędna w zamienianiu szans na przełamanie (pięć z pięciu).

Od 0-15 w gemie otwarcia I seta (wyrzucony forhend) Radwańska zdobyła 12 kolejnych punktów (choć jeden padł łupem Keothavong, w drugim gemie forhend na linię wywołany jako autowy, lecz tenisistka z Londynu nie chciała sprawdzić śladu) i prowadziła 3:0. W czwartym gemie krakowianka przełamała Brytyjkę na przewagi (wspaniała akcja dająca jej drugiego break pointa: odwrotny kros bekhendowy z returnu, forhend w przeciwległy narożnik, wolej i skończenie smeczem). Pewnym gemem serwisowym Polka podwyższyła na 5:0. W szóstym gemie Keothavong wróciła z 15-30 popisując się dwoma efektownymi forhendami. W ten sposób tenisistka z Londynu, która w I rundzie w dwóch tie breakach pokonała Tamirę Paszek, otworzyła i jednocześnie zamknęła swoje konto w I secie. Radwańska partię tę zwieńczyła w siódmym gemie wykorzystując trzecią piłkę setową za pomocą forhendu wymuszającego błąd.

Pierwszych siedem punktów w II secie padło łupem Radwańskiej, która w gemie otwarcia przełamała Keothavong posyłając dwa piękne bekhendy. W drugim gemie krakowianka miała 40-0, gdy Brytyjka popisała się efektownym returnem forhendowym. W trzecim gemie tenisistka z Londynu prawie otworzyła swoje konto w II secie, wydawało się, że przy 40-30 posłała asa, lecz piłka okazała się być minimalnie poza kortem (sokole oko Radwańskiej). Dwa proste błędy Keothavong dały krakowiance kolejne przełamanie i po utrzymaniu podania prowadziła 4:0. Po ponownym odebraniu Brytyjce podania Isia rozluźniła się i w szóstym gemie pozwoliła rywalce wejść w uderzenie. Tenisistka z Londynu wygrała wojenkę na małe pola oraz popisała się akcją bekhend + smecz i zaliczyła przełamanie. W siódmym gemie Keothavong od 0:30 zdobyła cztery punkty i z 0:5 zbliżyła się na 2:5. W ósmym gemie Radwańska obroniła trzy break pointy (trzeciego wolejem forhendowym) i po błędzie bekhendowym rywalki zapewniła sobie awans do III rundy.

Qatar Ladies Open, Ad-Dauha (Katar)
WTA Premier 5, kort twardy, pula nagród 2,1684 mln dolarów
środa, 15 lutego

II runda (1/16 finału) gry pojedynczej:

Agnieszka Radwańska (Polska, 4) - Anne Koethavong (Wielka Brytania, Q) 6:1, 6:2

Komentarze (5)
avatar
steffen
16.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Póki Lepczenko miała siły a Agnieszce się nie chciało to mecz był wyrównany. Ale od piłek setowych dla Lepczenko już tylko Aga grała. 
Jimmy
15.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Lepchenko odprawiła dziś Goerges, więc pewnie ugra coś więcej niż dzisiejsza rywalka 
avatar
RvR
15.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Takie rywalki należy zwyciężać jak najszybciej. Zobaczymy co Iśka pokaże dalej w tym turnieju. Jutro mecz z Lepchenko. :) 
avatar
chieri
15.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
mecz bezbolesny dla Iśki. po co się przemęczać? :) obsada turnieju nie za bardzo powala na kolana, więc Agnieszka powinna to wykorzystać. top 5 czeka :D 
avatar
vamos
15.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Bardzo słaby mecz, głównie za sprawą marnej postawy rywalki. Pod koniec Isia już wyraźnie chciała wyczekać i przez moment było ciekawiej ;)