ATP Miami: Tipsarević zrewanżował się Nalbandianowi, Tsonga wymęczył wygraną

Janko Tipsarević (ATP 9) udanie zrewanżował się Davidowi Nalbandianowi (ATP 50) za porażkę poniesioną przed niespełna dwoma tygodniami w Indian Wells i wygrał 7:5, 6:3, awansując do III rundy imprezy w Miami.

Piątkowe spotkanie między Serbem a Argentyńczykiem było trzecią odsłoną ich rywalizacji. W obu poprzednich konfrontacjach górą był Nalbandian, który wygrał z Tipsareviciem w ubiegłym tygodniu w Indian Wells.

Spotkanie rozpoczęło się po myśl Serba, który wywalczył przełamanie na 3:1. Oddał je jednak już gem później, po czym obaj tenisiści skutecznie wygrywali własne gemy serwisowe aż do stanu 6:5 dla zawodnika z Belgradu. W 12. gemie stanął on przed szansą zamknięcia partii przy podaniu rywala, co skutecznie uczynił już za pierwszym podejściem.

Podrażniony Nalbandian mocno zaczął II seta, przełamując przeciwnika już w gemie otwarcia. Na nic się to ostatecznie nie zdało, bowiem Tipsarević zdołał odrobić stratę przy stanie 2:3 i zdobył breaka na 5:3, by chwilę później zakończyć mecz. Kolejnym rywalem Serba będzie Ołeksandr Dołgopołow (ATP 18), który pokonał 6:4, 7:5 chorwackiego kwalifikanta, Antonio Veicia.

Niemałe kłopoty miał Jo-Wilfried Tsonga (ATP 6). Francuz, aktualnie rakieta świata, zmierzył się z Xavierem Malisse (ATP 75). Początek spotkania to zimny prysznic dla finalisty Austalian Open z 2008 roku. Belg w pierwszej odsłonie objął prowadzenie 3:0 i miał nawet break pointa na 4:0, jednak Tsonga odparł zagrożenie. Przełamanie powrotne nadeszło przy stanie 2:4, a w jedenastym gemie Francuz przełamał rywala do zera i chwilę później zamknął seta 7:5 przy własnym serwisie.

Francuski faworyt miał kłopoty także w II partii. Prowadził co prawda 4:2, lecz Malisse wywalczył breaka powrotnego. Podobnie jak w premierowym secie, decydujący był gem 11., gdy Tsonga przełamał Belga, by zakończyć seta i zarazem cały mecz własnym gemem serwisowym, wygrywając ostatecznie 7:5, 7:5.

Program i wyniki turnieju mężczyzn

Komentarze (2)
avatar
RvR
24.03.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szkoda Nalby. Może Tipsar zacznie wreszcie grać jak na zawodnika z Top 10 przystało? 
avatar
vamos
24.03.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nalbi chyba już swoje zrobił w Indian Wells. Nie można się spodziewać od zawodnika w tym wieku, że będzie grał turniej za turniejem na takim poziomie. Tsonga w tym sezonie nie przekonuje, kolej Czytaj całość