ATP Estoril: Del Potro bezlitosny dla mistrza dwóch polskich challengerów

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Juan Martín del Potro (ATP 12) pokonał Rui Machado (ATP 90) 6:1, 6:0 i awansował do ćwierćfinału turnieju Estoril Open rozgrywanego na kortach ziemnych w Estoril (Portugalia).

Argentyńczyk podwyższył bilans tegorocznych spotkań na 24-6 i rozpoczął walkę (w I rundzie miał wolny los) o drugi tytuł w sezonie (Marsylia). Tenisista z Tandil, który w 2009 roku triumfował w US Open, wygrał szósty mecz z rzędu w Estoril (w ubiegłym sezonie zdobył tutaj tytuł w finale zwyciężając Fernando Verdasco). Kolejnym rywalem rozstawionego z numerem pierwszym Del Potro będzie Albert Montañés (ATP 69), który pokonał Amerykanina Bobby'ego Reynoldsa (ATP 133) 4:6, 6:4, 6:3 odpierając sześć z siedmiu break pointów. Hiszpan w Estoril jest niepokonany od 11 spotkań. Po triumfie w sezonie 2009 rok później powtórzył to osiągnięcie po drodze eliminując Rogera Federera.

W pierwszym gemie del Potro wrócił z 15-30, w drugim przełamał Machado, a w trzecim obronił dwa break pointy i prowadził 3:0. Argentyńczyk dołożył drugie przełamanie na 5:1, by I partię zakończyć w siódmym gemie wykorzystując trzeciego setbola. Machado, triumfator Challengerów w Poznaniu i Sopocie z ubiegłego sezonu, w ciągu 33 minut gry zrobił 19 niewymuszonych błędów.

W II secie Del Potro odjechał na 4:0 i miał pełną kontrolę nad sytuacją na korcie. W piątym gemie Machado nie wykorzystał prowadzenia 40-0 i nawet nie otworzył swojego konta w tej partii. Mistrz US Open 2009 mecz zakończył utrzymując podanie na sucho. W trwającym 61 minut spotkaniu Argentyńczyk zapisał na swoje konto 11 kończących uderzeń przy 14 niewymuszonych błędach. Machado zaliczył 10 piłek bezpośrednio wygranych i zrobił 40 błędów własnych. Del Potro zaserwowała cztery asy, a przy swoim pierwszym podaniu stracił tylko trzy punkty.

Estoril Open, Estoril (Portugalia) ATP World Tour 250, kort ziemny, pula nagród 398,25 tys. euro

II runda gry pojedynczej:

Juan Martín del Potro (Argentyna, 1) - Rui Machado (Portugalia) 6:1, 6:0 Richard Gasquet (Francja, 2) - Paolo Lorenzi (Włochy) 6:1, 6:1 Stanislas Wawrinka (Szwajcaria, 3) - Iván Navarro (Hiszpania, Q) 7:6(5), 6:1 Robin Haase (Holandia, 6) - Iñigo Cervantes (Hiszpania, Q) 5:7, 6:4, 6:2 Albert Montañés (Hiszpania, 7) - Bobby Reynolds (USA) 4:6, 6:4, 6:3 Daniel Muñoz (Hiszpania, Q) - Flavia Cipolla (Włochy, 8) 6:4, 6:4

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (2)
avatar
vamos
4.05.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ciężko mi sobie wyobrazić jakoby Delpo miał nie obronić tytułu w Portugalii.  
avatar
RvR
3.05.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Machado w obecnym sezonie spisuje się słabiutko. Zapewne wkrótce Portugalczyk będzie musiał powrócić do challengerów, żeby utrzymać pozycję w Top 100.