Novak Djokovic i Janko Tipsarević spotkali się po raz szósty na zawodowych kortach, a lider rankingu przewodził 4-1 w ich rywalizacji. Większość dotychczasowych spotkań była jednak wyrównana: Tipsarević w czterech z pięciu konfrontacji wywalczył co najmniej seta, a w przegranym niedawno 0-2 meczu w Dubaju miał w tie breaku drugiej partii setbola przy własnym podaniu.
W premierowej odsłonie walka była wyrównana. Serbski lider bez kłopotów utrzymywał własne podanie (nie musiał bronić break pointów), a sam miał cztery okazje na przełamanie przeciwnika. Tipsarević jednak z opresji wychodził obronną ręką i o losach seta decydował tie break. W nim natychmiast na prowadzenie 6-1 wysunął się starszy z Serbów i to on zapisał seta na swoje konto, wykorzystując drugą piłkę setową.
W II secie Tipsarević przełamał mistrza Australian Open przy stanie 3:2, co poprawił wygranym do zera serwisem. Przy 2:5 Djoković stanął pod ścianą, bowiem przegrywał 0-40 i musiał bronić piłek meczowych. W tym gemie dała o sobie znać zgromadzona w Caja Mágica publiczność, która wygwizdywała Serba po każdym punkcie, mając mu za złe, że nie przykłada się do spotkania (gdy przy 0-15 zagrał agresywny bekhend w okolice linii końcowej i wywołano aut, Djoković nawet nie zainteresował się śladem). Poirytowany lider rankingu obronił meczbole dobrymi serwisami i wygrał gema, a przy 3:5 miał szanse na przełamanie powrotne. Tipsarević jednak odparł wszystkie trzy szanse i to on cieszył się z awansu do półfinału, a Djoković opuścił kort przy akompaniamencie gwizdów i buczenia.
Tipsarević w sobotę po raz drugi wystąpi w półfinale turnieju ATP World Tour Masters 1000 (po ubiegłorocznym półfinale w Montrealu), a jego rywalem będzie zwycięzca pojedynku pomiędzy Rogerem Federerem i Davidem Ferrerem.
Program i wyniki turnieju mężczyzn