Wimbledon: Kubot błyskawicznie dokończył dzieła, teraz czas na Cilicia

Łukasz Kubot pewnym zwycięstwem zainaugurował swój udział w 126. edycji wielkoszlemowego Wimbledonu. Polski tenisista w dokończonym w środę meczu pokonał 7:6(6), 6:3, 6:3 Japończyka Tatsumę Itō.

Łukasz Kubot trzeci rok z rzędu zakwalifikował się na wimbledońskich trawnikach do II rundy singla. Przed dwoma laty polski tenisista zakończył udział w zawodach z jednym zwycięstwem na koncie, natomiast rok później dotarł aż do 1/8 finału. Na inaugurację 126. edycji Wimbledonu lubinianin pokonał w trzech setach Tatsumę Itō, rewanżując się tym samym młodszemu od siebie o sześć lat Japończykowi za porażkę z eliminacji do wielkoszlemowego US Open 2009.

Pojedynek Kubota z Itō rozpoczął się we wtorek późnym popołudniem i z powodu opadów deszczu oraz zapadających ciemności został przerwany przy stanie 7:6(6), 6:3, 5:3 i 30-30 dla Polaka. 30-letni lubinianin premierową partię zapisał na swoje konto po tie breaku, w którym wykorzystał drugiego setbola. W kolejnej odsłonie Kubot okazał się już lepszy od Japończyka o dwa przełamania i wydawało się, że sprawę awansu do następnej rundy rozstrzygnie na swoją korzyść bez straty seta. Polak błyskawicznie wyszedł na 5:1 w trzeciej partii, lecz nie był w stanie zamknąć meczu. Najpierw stracił własne podanie, a następnie pojedynek przerwano w dziewiątym gemie z powodu opadów deszczu, kiedy Kubot był zaledwie o dwie piłki od zwycięstwa. W środę, po wznowieniu gry, polski tenisista nie dał jednak sobie odebrać serwisu, a cały pojedynek zakończył przy czwartym meczbolu.

W trwającym 128 minut meczu Kubot wygrał 109 z 200 rozegranych punktów oraz posłał na drugą stronę kortu dziewięć asów. Lubinianin zanotował również 44 wygrywające uderzenia i miał 20 niewymuszonych błędów. Itō skończył zaledwie 25 piłek oraz popełnił 23 błędy własne. Reprezentant Japonii wykorzystał 3 z 5 wypracowanych break pointów, natomiast polski zawodnik miał dwukrotnie większą liczbę okazji na przełamanie serwisu rywala i sześć z nich zamienił na breaka.

Rywalem Kubota w pojedynku II rundy wimbledońskich zawodów będzie w czwartek Marin Čilić. Rozstawiony z numerem 16. Chorwat zwyciężył we wtorek 6:4, 3:6, 6:3, 6:2 Niemca Cedrika-Marcela Stebe. Polski zawodnik dwukrotnie miał dotychczas przyjemność rywalizować z młodszym od siebie o siedem lat Čiliciem, w 2007 roku podczas Challengera w Sarajewie oraz w 2009 roku w ramach imprezy głównego cyklu organizowanej w paryskiej hali Bercy. Oba te starcia zakończyły się porażkami lubinianina.

The Championships, Wimbledon (Wielka Brytania)
Wielki Szlem, kort trawiasty, pula nagród w singlu mężczyzn 5,77 mln funtów
wtorek-środa, 26-27 czerwca

I runda gry pojedynczej:

Łukasz Kubot (Polska) - Tatsuma Itō (Japonia) 7:6(6), 6:3, 6:3

Program i wyniki turnieju mężczyzn

Komentarze (2)
avatar
RvR
28.06.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Trzymam kciuki! Marin dotychczas ogrywał Łukasza dwukrotnie, ale to już stare dzieje. Minęły prawie trzy lata od ich ostatniego pojedynku! :) 
Alk
27.06.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawa dla Łukasza. Teraz trzeba tylko rozwalić mierzącego prawie dwa metry Chorwata, któremu ostatnio na trawie wiedzie się średnio - w końcu w Queens Clubie wygrał ledwie trzy mecze ;-) Może d Czytaj całość