ITF Toruń: Kania w finale Bella Cup!

Paula Kania wystąpi w finale ITF Bella Cup. Na kortach w Toruniu Polka pokonała w sobotę Katerinę Kramperovą z Czech. W decydującym spotkaniu Kania zmierzy się z Danką Kovinic.

W tym artykule dowiesz się o:

W sobotnie przedpołudnie jako pierwsze na kort wyszły Danka Kovacic (WTA 318) i Zuzana Zlochova (WTA 322). Patrząc na wyniki i przebieg poszczególnych spotkań wcześniejszych rund, nieco większe szans dawać można było tej drugiej, która z reguły oddawała w Toruniu rywalkom tylko pojedyncze gemy. W meczu z Kovacic Zlochova nie poradziła sobie już jednak tak dobrze - w pierwszym secie to zawodniczka z Czarnogóry wygrała 7:5. Druga partia była już zupełnie jednostronna - Kovacic straciła tylko gema i jako pierwsza zapewniła sobie tym samym awans do finału.

W nim czeka ją mecz z Paulą Kanią (WTA 345). Reprezentantka Polski w półfinale zmierzyła się z Kateriną Kramperovą (WTA 408) z Czech, która w piątek triumfowała w Toruniu w deblu. Mecz okazał się zacięty, nie brakło w nim ładnych wymian, dzięki czemu najliczniejsza jak na razie publiczność podczas tegorocznej edycji Bella Cup mogła mieć powody do zadowolenia. W pierwszym secie obydwie zawodniczki kolejno przełamywały swój serwis i paradoksalnie własne podanie nie było żadnym przywilejem. Serię przełamań zakończyła w końcu Kania i uczyniła to w najlepszym do tego momencie - gdy prowadziła 5:4, dzięki czemu skończyła pierwszego seta. W drugiej partii dla odmiany obie tenisistki wygrywały kolejne gemy wyłącznie przy własnym podaniu. Tę serię również przerwała w końcu Kania i nie wypuściła już szansy z rąk triumfując w drugim secie także 6:4

- Byłam lepsza od Kramperovej, prowadziłam grę, ale nie potrafiłam utrzymać koncentracji, przez co gra w co drugim gemie sypała mi się. W najważniejszych momentach koncentracja już nie zawiodła, więc mecz jest do przodu. Nie spodziewałam się, że awansuję do finału, choć miałam nadzieję, że uda się zajść daleko. Bardzo się z tego cieszę. Gdy gra się u siebie, dla własnych kibiców, i tylu ich przychodzi, to jest to super uczucie i mam nadzieję, że tak samo będzie na meczu finałowym – komentowała zadowolona Kania.

W niedzielnym finale Polka zmierzy się ze wspomnianą Danką Kovacic. Dla obu tenisistek nie będzie to pierwsze spotkanie na korcie. - Grałam już z Kovacic, znam tę zawodniczkę. Ostatnio w Rumunii wygrałam z nią 6:0, 6:1. Zagrała dobrze, zasłużyła na więcej, ale w końcu straciłam z nią tylko jednego gema. Gra bardzo mocno, ale nie zawsze wszystko jej wychodzi – powiedziała Kania.

Mecz finałowy największego polskiego turnieju rozpocznie się o godzinie 12 na kortach Startu-Wisły w Toruniu. Transmisję przeprowadzi telewizja KP Sport.

Paula Kania na kortach w Toruniu. Fot. Daniel Ludwiński/SportoweFakty.pl
Paula Kania na kortach w Toruniu. Fot. Daniel Ludwiński/SportoweFakty.pl

Bella Cup 2012, Toruń (Polska)
ITF Pro Circuit, kort ziemny, pula nagród 25 tys. dolarów

finał gry pojedynczej

niedziela, 8 lipca

Paula Kania (Polska) - Danka Kovinic (Czarnogóra)

półfinał gry pojedynczej:

sobota, 7 lipca

Paula Kania (Polska) - Katerina Kramperowa (Czechy, Q) 6:4, 6:4
Danka Kovinic (Czarnogóra) - Zuzana Zlochova (Słowacja) 7:5, 6:1

Źródło artykułu: