US Open: Marsz Robson trwa, Brytyjka pokonała Li i w 1/8 finału zagra ze Stosur

Laura Robson sprawiła kolejną sensację w US Open. 18-letnia Brytyjka po wyeliminowaniu Kim Clijsters pokonała Na Li 6:4, 6:7(5), 6:2 i w IV rundzie zagra z Samanthą Stosur.

Laura Robson (WTA 89), mistrzyni juniorskiego Wimbledonu 2008, została pierwszą brytyjską pogromczynią tenisistki z Top 10 od czasu Samanthy Smith, która w 1998 roku w drodze do IV rundy Wimbledonu pokonała ówczesną siódmą rakietę świata Conchitę Martinez. Brytyjczycy czekali 14 lat, by ich reprezentantka ponownie walczyła o ćwierćfinał wielkoszlemowej imprezy. Jeszcze dłużej przyszło im czekać na przedstawicielkę swojego kraju w 1/8 finału US Open - Jo Durie w 1991 roku. 30-letnia Na Li (WTA 8), która przed rokiem wygrała Rolanda Garrosa, w dwóch poprzednich sezonach odpadała w Nowym Jorku w I rundzie, a jej najlepszym wynikiem pozostaje ćwierćfinał z 2009 roku. Chinka podczas tegorocznego lata doszła do finału w Montrealu oraz wygrała turniej w Cincinnati, ale Flushing Meadows znowu nie udało się jej podbić. Na Li po raz pierwszy od 2008 roku sezon zakończy bez osiągnięcia przynajmniej jednego wielkoszlemowego ćwierćfinału (IV runda Australian Open i Rolanda Garrosa, II runda Wimbledonu, III runda US Open).

Robson, która w poprzedniej rundzie wróciła ze stanu 2:5 w I secie meczu z Kim Clijsters, w starciu z Na Li sama objęła prowadzenie 5:2 w partii otwarcia. Chinka odrobiła stratę przełamania, po tym jak Brytyjka popełniła dwa podwójne błędy, ale w 10. gemie po raz trzeci w I secie oddała podanie (wcześniej z 0:2 wyrównała na 2:2). Po obustronnych przełamaniach na otwarcie II seta, obie tenisistki konsekwentnie wygrywały serwisy (w szóstym gemie Na Li obroniła break pointa, a w siódmym sama nie wykorzystała szansy na przełamanie). W tie breaku Chinka zademonstrowała kilka klasowych zagrań (m.in. dwa kapitalne forhendy) i wracając z 1-3 wygrała tę partię.

W trzecim gemie III seta Na Li wybrnęła z opresji odpierając trzy break pointy, ale była ta zapowiedzieć eliminacji kolejnej rozstawionej tenisistki z tegorocznego US Open. Robson od 2:2 zdobyła cztery kolejne gemy w trzech ostatnich tracąc tylko cztery punkty i zameldowała się w 1/8 finału. W trwającym dwie godziny i 25 minut spotkaniu Na Li zanotowała 31 kończących uderzeń przy 34 niewymuszonych błędach. Słabym punktem Chinki był pierwszy serwis, przy którym zdobyła tylko 41 z 74 punktów. Dla odmiany Robson przy własnym pierwszym serwisie przegrała tylko 11 piłek. Brytyjka wykorzystała sześć z 17 break pointów, a mecz zakończyła z 23 piłkami bezpośrednio wygranymi i 27 błędami własnymi.

W walce o ćwierćfinał Robson spotka się z broniącą tytułu Samanthą Stosur (WTA 7), która pokonała Varvarę Lepchenko (WTA 32) 7:6(5), 6:2 oddając tylko cztery piłki przy swoim pierwszym podaniu. Po zaciętym I secie, w II Australijka szybko opanowała sytuację i odskoczyła na 5:1. W siódmym gemie tenisistka z Gold Coast nie wykorzystała dwóch piłek meczowych, ale zamknęła mecz gemem serwisowym na sucho. Stosur od czasu pierwszej w karierze singlowej wiktorii w Wielkim Szlemie nie zdobyła żadnego tytułu, a wystąpiła tylko w jednym finale (w lutym w Dausze).

W IV rundzie jest Marion Bartoli (WTA 11), która pokonała grającą z dziką kartą rodaczkę Kristinę Mladenović (WTA 150) 6:2, 6:4 wracając z 2:4 w trwającym 59 minut II secie. Finalistka Wimbledonu 2007 wyrównała swój najlepszy wynik na Flushing Meadows z 2007 i 2008 roku. 19-letnia Mladenović, mistrzyni juniorskiego Rolanda Garrosa 2009, w siedmiu poprzednich startach w dorosłym Wielkim Szlemie nie wygrała meczu, a w Nowym Jorku odprawiła z kwitkiem Marinę Eraković i rozstawioną z numerem 17. Anastazję Pawluczenkową.

O ćwierćfinał Bartoli zagra z mistrzynią Wimbledonu 2011 Petrą Kvitovą (WTA 5), która pokonała Pauline Parmentier (WTA 90) 6:4, 6:4 w każdym z setów po jednym razie przełamując podanie Francuzki. Czeszka, która wygrała cykl US Open Series (w Montrealu i New Haven zdobyła pierwsze w karierze tytuły w Ameryce Północnej), zgarnęła 31 z 38 piłek przy swoim pierwszym podaniu. 22-latka z Fulnek wyrównała swój życiowy wynik w Nowym Jorku z 2009 roku.

Program i wyniki turnieju kobiet

Komentarze (3)
avatar
Aashi
31.08.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Prezentuje niezły tenis i co ważne skuteczny na zawodniczki wysokiej klasy. Może jest to turniej życia, a może będziemy ją oglądać częściej i wprowadzi trochę 'świeżości' do WTA. Brawo! 
Armandoł
31.08.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Obstawiałem odpadnięcie Li w trzeciej rundzie, ale myślałem, że to będzie w meczu z Kim. 
welje
31.08.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
dobry mecz, dość zaskakujący, ale trzeba przyznać, że wygrała zasłużenie, ciekawe czy starczy jej sił na Stosur