US Open: Kubot bez rewanżu za Rzym, koniec marzeń polskich deblistów

Łukasz Kubot na II rundzie debla pożegnał się ze 132. edycją wielkoszlemowego US Open. Polak i partnerujący mu Michaił Jużny ulegli w piątek po zaciętej walce reprezentantom Hiszpanii.

Był to drugi w tym roku wspólny występ Łukasza Kubota i Michaiła Jużnego. W rozgrywanej w czerwcu na kortach trawiastych imprezie w niemieckim Halle obaj panowie dotarli do półfinału. Na Flushing Meadows pokonali w I rundzie Benjamina Beckera oraz Jarkko Nieminena, lecz w kolejnej fazie musieli już uznać wyższość Marcela Granollersa i Marka Lópeza. Rozstawieni w Nowym Jorku z numerem szóstym Hiszpanie w maju podczas turnieju w Rzymie pozbawili Polaka szansy na wywalczenie najcenniejszego w karierze deblowego tytułu, a jego partnerem był wówczas Serb Janko Tipsarević.

Piątkowe spotkanie Kubota i Jużnego z Hiszpanami było niezwykle wyrównane i trwało aż trzy godziny i 17 minut. Polsko-rosyjska para wygrała więcej punktów niż Granollers i López (129-127), lecz mimo tego uległa 5:7, 7:6(7), 6:7(4). Katalończycy w całym meczu wypracowali więcej break pointów i okazali się lepsi od rywali o jedno przełamanie.

W premierowej odsłonie jako pierwsi na prowadzenie wyszli tenisiści z Barcelony, którzy o breaka postarali się już w trzecim gemie. Kubot i Jużny nie rezygnowali: odrobili stratę, a po chwili wyszli nawet na 5:4. Trzy następne gemy padły jednak łupem rywali, którzy przy drugiej okazji zapisali na swoje konto pierwszą część spotkania.

Drugą partię również udanie rozpoczęli Hiszpanie. Tenisiści z Półwyspu Iberyjskiego breaka wywalczyli w trzecim gemie, jednak znów krótko cieszyli się ze zdobytej przewagi, bowiem polsko-rosyjska para wyrównała na po 3. Od tego momentu nie było już żadnych przełamań i o losach seta zadecydował tie break. W tenisowej dogrywce lubinianin i jego partner obronili piłkę meczową, a po chwili sami zakończyli całą partię.

Tie break zadecydował także o losach trzeciej odsłony, bowiem żadna para nie pokusiła się w tej części pojedynku o breaka. Granollers i López mieli co prawda w 10. gemie drugiego meczbola, ale Kubot i Jużny cało wyszli z opresji. W kluczowym momencie tie breaka to jednak Hiszpanie odskoczyli na 6-3, by wreszcie przy czwartej okazji zakończyć całe spotkanie.

W wyniku piątkowej porażki, Kubot i Jużny pożegnali się z nowojorską imprezą. Wcześniej obaj tenisiści przegrali już w I rundzie gry pojedynczej: Polak z Argentyńczykiem Leonardo Mayerem, a Rosjanin z Luksemburczykiem Gillesem Muellerem. Lubinianin nie powtórzył tym samym deblowego ćwierćfinału, wywalczonego przed dwoma laty wraz z Austriakiem Oliverem Marachem.

US Open
, Nowy Jork (USA)
Wielki Szlem, kort twardy (Decoturf), pula nagród w deblu mężczyzn 1,856 mln dolarów
piątek, 31 sierpnia

II runda gry podwójnej:

Marcel Granollers (Hiszpania, 6) / Marc López (Hiszpania, 6) - Łukasz Kubot (Polska) / Michaił Jużny (Rosja) 7:5, 6:7(7), 7:6(4)

Komentarze (3)
avatar
RvR
1.09.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ponad trzy godziny w deblu, w którym gra się po 12. gemie tie break. Niezła rzeź. 
avatar
naomily
1.09.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
no.. przynajmniej walczyli, szkoda ale wyszło jak zwykle, czyli została Agnieszka ;( 
Armandoł
1.09.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Co za mecz!