WTA Pekin: Radwańska nie obroni tytułu

Agnieszka Radwańska przegrała z Na Li 4:6, 2:6 w ćwierćfinale turnieju WTA w Pekinie. Polka, która w Chinach broniła tytułu, w najbliższy poniedziałek straci trzecie miejsce w rankingu.

Łukasz Iwanek
Łukasz Iwanek

Obie tenisistki w III rundzie miały trudne mecze - Agnieszka Radwańska (WTA 3) pokonała Lourdes Domínguez, choć w III secie przegrywała 2:4, a Na Li (WTA 8) wyeliminowała rodaczkę Shuai Peng wracając z 3:5 w III partii. Chińska mistrzyni Rolanda Garrosa 2011 wystąpiła w dziewiątym ćwierćfinale w sezonie i osiągnęła piąty półfinał. Dla Polki był to 15. ćwierćfinał w roku i miała okazję na 10. półfinał.

Radwańska w tym sezonie wygrała turnieje w Dubaju, Miami i Brukseli oraz na kortach Wimbledonu zaliczyła pierwszy w karierze wielkoszlemowy finał. Bilans tegorocznych spotkań krakowianki to teraz 57-17. Pokonując w poprzedniej rundzie Peng Li wygrała 40. mecz w roku (po pokonaniu Radwańskiej jej bilans to 41-14). Chinka latem w Cincinnati zdobyła jedyny do tej pory tytuł w sezonie. 30-latka z Wuhan po raz drugi zagra w Pekinie w półfinale (2010). Radwańska poza triumfem w ubiegłym sezonie grała tutaj w finale w 2009 roku, gdy uległa Swietłanie Kuzniecowej.

Na Li latem dwa razy pokonała Radwańską - w ćwierćfinałach w Montrealu i Cincinnati oddała Polce w sumie pięć gemów. Łączny bilans ich pojedynków to teraz 5-3 dla 30-latki z Wuhan. Krakowianka wcześniej wygrała z Chinką w Eastbourne (krecz tenisistki z Wuhan po czterech gemach) i Wimbledonie (oba w 2009) oraz w tym sezonie w Stuttgarcie.

Bez wątpienia był to najlepszy mecz Radwańskiej w całym turnieju, ale tak regularnej Na Li nie była w stanie urwać nawet seta. Polka mogła zdziałać trochę więcej, lecz popełniła kilka prostych błędów - szczególnie nie popisała się w ósmym gemie I seta, w którym pozwoliła Chince wrócić z 0-40. Reprezentantka gospodarzy bardzo dobrze returnowała drugie serwisy Radwańskiej (zdobyła 16 z 22 punktów). Krakowianka w trwającym równo 1,5 godziny spotkaniu zapisała na swoje konto dziewięć kończących uderzeń i popełniła 17 niewymuszonych błędów. Li naliczono 32 piłki wygrane bezpośrednio i 21 niewymuszonych błędów. Do tego dynamicznie poruszająca się po korcie tenisistka z Wuhan skończyła 12 z 16 piłek przy siatce. Chinka zaserwowała trzy asy (tylko jeden podwójny błąd - w poprzedniej rundzie z Peng zrobiła ich 16), a przy swoim pierwszym podaniu przegrała tylko pięć piłek. Li z 11 break pointów, jakie miała, wykorzystała trzy.

W gemie otwarcia I seta Li uzyskała dwa break pointy ładną akcję kończąc smeczem. Radwańska doprowadziła do równowagi (pierwszego break pointa obroniła forhendem z pomocą taśmy) i była górą po grze na przewagi, gdy Chinka popsuła prosty return. W trzecim gemie krakowianka wróciła z 0-30. Z kolei reprezentantka gospodarzy po wygraniu na sucho drugiego gema, w czwartym musiała bronić break pointa, ale wybrnęła z opresji znakomicie. Po krótkim returnie Radwańskiej tenisistka z Wuhan przeszła do ataku i popisała się kombinacją bekhendu i smecza. W piątym gemie z 30-0 dla krakowianki wywiązała się nerwowa batalia. Polka obroniła break pointa z pomocą rywalki, która wyrzuciła return, a w końcówce zagrała ładnego woleja i świetny serwis.

W siódmym gemie obie tenisistki poczęstowały się uderzeniami z bekhendu, ale lepsza okazała się Chinka, która zaliczyła jedyne w tej partii przełamanie. Głęboki kros bekhendowy i wieńczący wymianę drajw-wolej dał jej break pointa. Radwańska doprowadziła do równowagi, ale kolejne dwa punkty zdobyła reprezentantka gospodarzy, która gema zakończyła efektownym forhendem po linii. W ósmym gemie Li od 0-40 zdobyła pięć punktów z rzędu z wydatną pomocą Polki. Chinka obronę break pointów rozpoczęła od asa, a później trzy proste piłki z forhendu popsuła krakowianka. Return bekhendowy dał 30-latce z Wuhan pierwszą piłkę setową w dziewiątym gemie, ale Radwańska obroniła się forhendem wymuszającym błąd. W 10. gemie Li wróciła z 15-30 seta kończąc akcją forhend + drajw-wolej.

W pierwszym gemie II partii Radwańska dzięki serwisowi od 15-40 zdobyła cztery punkty - ostatni po błędzie bekhendowym Li. Wyjątkowo mało psująca Chinka od 1:2 zdobyła pięć kolejnych gemów. W piątym gemie Polka dała rywalce przełamanie psując drop-szota. Po utrzymaniu podaniu na sucho 30-latka z Wuhan w siódmym gemie wypracowała sobie break pointa głębokim returnem wymuszającym błąd. Ładną wymianę, w której tenisistki obijały linię, Radwańska zakończyła wyrzuceniem bekhendu i przegrywała 2:5. Wygrywającym serwisem Li uzyskała piłkę meczową w ósmym gemie, którą zmarnowała wyrzucając forhend. As dał jej drugiego meczbola i wykorzystała go posyłając jeszcze jeden wygrywający serwis. W półfinale Chinka spotka się z Marią Szarapową (WTA 2).

China Open, Pekin (Chiny)
WTA Premier Mandatory, kort twardy (Decoturf), pula nagród 4,828 mln dol.
piątek, 5 października

ćwierćfinał gry pojedynczej:

Na Li (Chiny, 7) - Agnieszka Radwańska (Polska, 3) 6:4, 6:2

Program i wyniki turnieju kobiet

Oglądaj mecze WTA Tour z udziałem Igi Świątek, Magdy Linette i innych topowych zawodniczek w serwisie CANAL+ online. (link sponsorowany)

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×