To był wielki rewanż Marii Szarapowej na Wiktorii Azarence za cztery doznane w obecnym sezonie porażki. Białorusinka okazała się lepsza od Rosjanki w finale wielkoszlemowego Australian Open oraz w półfinale US Open, ponadto tenisistka z Mińska zwyciężała również starszą od siebie o dwa lata rywalkę w meczu o tytuł podczas zawodów w Indian Wells i Pekinie. Szarapowa, która jedyną wygraną nad Azarenką w tym roku odnotowała w finale imprezy w Stuttgarcie, poprawiła w sobotę niekorzystny bilans bezpośrednich gier na 5-7.
Szarapowa w półfinałowym spotkaniu z Azarenką zaprezentowała się znakomicie. Rosjanka sporo trafiała pierwszym podaniem, posyłając na drugą stronę kortu siedem asów w ciągu 96 minut gry. Własnego serwisu nie utrzymała tylko raz, a sama postarała się o cztery przełamania. Pochodząca z Niagania 25-latka zanotowała 30 winnerów, a pomyliła się 26 razy. Liderka rankingu kończących uderzeń miała zaledwie 12, a błędów własnych - 22.
Rosjanka do ataku przystąpiła już w trzecim gemie meczu, kiedy to po dwóch błędach rywalki uzyskała przełamanie na 2:1. Białorusinka wyrównała błyskawicznie, lecz jak się później już okazało, przez znaczną część meczu nie mogła wypracować sobie choćby jednego break pointa. Szarapowa od samego początku znakomicie serwowała i poruszała się po korcie. W piątym gemie pochodząca z Niagania tenisistka ponownie wywalczyła przewagę przełamania, której nie oddała już do samego końca seta.
Czechy - Rosja w finale debla
Druga partia była już prawdziwym popisem drugiej obecnie na świecie Szarapowej, która błyskawicznie wyszła na 4:0. Azarenka grała słabo, miała wyraźnie problemy z poruszaniem się po korcie, co Rosjanka w pełni wykorzystała. Białorusinka utrzymała jeszcze co prawda dwukrotnie własne podanie, lecz w ósmym gemie nie ugrała już punktu i ostatecznie przegrała cały mecz 4:6, 2:6. Wiceliderka rankingu mogła teraz ze szczególną radością celebrować wielkie zwycięstwo.
W niedzielnym finale rywalką Szarapowej będzie Serena Williams, która bez problemów rozprawiła się w sobotę z Agnieszką Radwańską. Obie panie dotychczas spotykały się na zawodowych kortach 11 razy i aż dziewięciokrotnie górą była Amerykanka. W obecnym sezonie reprezentantka USA zwyciężała Rosjankę w Madrycie oraz w finale igrzysk olimpijskich w Londynie.
Mistrzostwa WTA, Stambuł (Turcja)
Tour Championships, kort twardy w hali, pula nagród 4,9 mln dol.
sobota, 27 października
półfinał:
Maria Szarapowa (Rosja, 2) - Wiktoria Azarenka (Białoruś, 1) 6:4, 6:2
Wydaje się, że naprawdę cierpiała.