ATP Paryż: Cilić kolejną ofiarą Janowicza, Polak czeka na Murraya!

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Jerzy Janowicz w ciągu dwóch dni zanotował dwa zwycięstwa nad tenisistami z Top 20 rankingu ATP. We wtorek 20-letni łodzianin w dwóch setach ograł Chorwata Marina Cilicia, 15. zawodnika globu!

W tym artykule dowiesz się o:

Pierwsza partia przebiegała podobnie jak pojedynek I rundy z Philippem Kohlschreiberem. Obaj tenisiści żelaźnie pilnowali własnych serwisów i żaden z zawodników nie miał szansy na przełamanie podania rywala, zdobywając pojedyncze punkty w gemach serwisowych przeciwnika.

Emocjonująca rozgrywa tiebreakowa rozpoczęła się nie po myśli Polaka, który przegrał spięcie przy siatce przy własnym podaniu. Janowicz odrobił jednak stratę mini breaka, a w kluczowych momentach Chorwata zaczął zawodzić pierwszy serwis. Bardzo szczęśliwy forhend, który po taśmie przetoczył się na drugą stronę siatki, dał łodzianinowi dwie piłki setowe. Cilić obie obronił (przy pierwszej Janowicz popełnił minimalny błąd, wyrzucając forhend), ale przy 6-6 i własnym podaniu Janowicz ponownie przejął inicjatywę i wywalczył trzeciego setbola. W decydującej wymianie chorwacki zawodnik nie wytrzymał presji i zepsuty forhend dał Polakowi zwycięstwo w premierowej odsłonie.

W drugim secie Janowicz szybko stanął przed szansą na przełamanie, kiedy przy stanie 2:1 dla Polaka Cilić nie wykorzystał prowadzenia 40-0. W kluczowym momencie łodzianin wyrzucił jednak slajsa i Chorwat wyszedł z opresji obronną ręką. Sztuki nie udało mu się powtórzyć przy kolejnej okazji, gdy Janowicz prowadził 3:2. Przy pierwszej szansie polski zawodnik podjął próbę niezwykle trudnego dropszota z returnu, ale przy drugiej spokojnie utrzymywał piłkę w grze i Chorwat ostatecznie popełnił błąd.

Polak poszedł za ciosem w dalszej fazie seta, bez kłopotów utrzymując podanie na 5:2, a następnie wypracowując dwie piłki meczowe przy podaniu Cilicia. Pierwszą z nich Chorwat obronił asem, ale piękny dropszot przy drugim meczbolu dał Janowiczowi upragnione zwycięstwo.

Po raz kolejny łodzianin rewelacyjnie podawał i w czwarty kolejnym pojedynku nie musiał bronić żadnego break pointa (Cilić nie wywalczył nawet równowagi) i stracił zaledwie pięć punktów po pierwszym podaniu. Polak zanotował 22 uderzenia kończące przy 15 błędach własnych, posłał także dziewięć asów.

BNP Paribas Masters, Paryż (Francja) ATP World Tour Masters 1000, kort twardy w hali, pula nagród 2,428 mln euro wtorek, 30 października

II runda gry pojedynczej:

Jerzy Janowicz (Polska, Q) - Marin Čilić (Chorwacja, 13) 7:6(6), 6:2

Program i wyniki turnieju

Robert Pałuba
z Paryża
robert.paluba@sportowefakty.pl

Źródło artykułu:
Komentarze (19)
avatar
Raf123
31.10.2012
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Mam najnowsze informacje ze sztabu Andy'ego: panuje blady strach przed spotkanie z JJ. Murray jak widział skrót meczu Jerzyka z Cilicem to się popłakał się ze strachu powtarzając jak mantrę "He Czytaj całość
Lajans1
31.10.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Ten "drinem" to jakiś niedobitek kibolowski od kopanej. Trudno się dziwić, że umie się wypowiadać tylko monosylabami.(mało zwojów)  
miszczu
30.10.2012
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
niech wszystkie media go zostawia w spokoju chłopaka tylko go spalicie  
Szymon B
30.10.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo. No to mamy w tym roku dobre zakończenie sezonu przez naszych tenisistów. Najpierw półfinał Agnieszki Radwańskiej ,która wspaniale walczyła w finale WTA(może po za meczem z Sereną), a ter Czytaj całość
LexoN
30.10.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo Jerzy! Coraz lepiej się chłopakowi na światowych kortach powodzi. Powodzenia w kolejnym starciu.