WTA Brisbane: Ula Radwańska nie zagra z Woźniacką, Dunka pokonana przez Pierwak

Ksenia Pierwak będzie rywalką Urszuli Radwańskiej w walce o ćwierćfinał turnieju WTA w Brisbane. W I rundzie reprezentantka Kazachstanu pokonała Karolinę Woźniacką 2:6, 6:3, 7:6(1).

Karolina Woźniacka (WTA 10) nowy sezon rozpoczęła od falstartu. Dunka przegrała z Ksenia Pierwak (WTA 103) po dwóch godzinach i 48 minutach zaciętego, ale brzydkiego pojedynku. Obie tenisistki popełniły łącznie 99 niewymuszonych błędów - 61 zrobiła reprezentantka Kazachstanu, która miała też 34 kończące uderzenia, z czego 30 w II i III secie. Woźniackiej naliczono 22 piłki wygrane bezpośrednio. Była liderka rankingu wygrała dwa poprzednie mecze z Pierwak, ale oba w trzech setach.

O wyniku I seta przesądziła ogromna rozrzutność w rozdawaniu prezentów Pierwak, która zrobiła aż 20 niewymuszonych błędów. Woźniacka spokojnie odskoczyła na 4:1 i jej czujność została uśpiona. Na nic się zdał pościg Dunki w II secie - z 0:2 i 0-40 wyrównała na 2:2. Cztery z pięciu kolejnych gemów padło łupem Pierwak, która wyczuła sporą szansę. Reprezentantka Kazachstanu udała się do szatni, by zmienić strój i po przerwie przystąpiła do kontrnatarcia. W między czasie blisko siedmiominutową tyradę wygłosił Piotr Woźniacki, który nie mógł się nadziwić, jak "zawodowa tenisistka może nie umieć grać bekhendem?" (faktycznie funkcjonował on u Dunki fatalnie).

W III secie Woźniacka objęła prowadzenie i rozpoczęły się schody. Trzy kolejne gemy powędrowały na konto Pierwak i znowu z pomocą ruszył ojciec-trener Piotr: "Nie masz koncepcji Karolina, prowadzisz 2:0 i zaczynasz grać bez sensu, pod górę. Ona nie myśląc tylko czeka, a ty się denerwujesz". Pan Woźniacki, w krótkiej przerwie między gemami odniósł się jeszcze do jednej kwestii: "Nie wprowadzaj drajw-woleja, tylko go uderz!". Nic to jednak nie pomogło, bo Dunka mimo ambitnej pogoni (z 3:5 wyszła na 6:5), poległa w tie breaku zdobywając w nim tylko jeden punkt. Pierwak, która w 2011 roku doszła do IV rundy Wimbledonu, zakończyła mecz wygrywającym serwisem.

Z turniejem debla pożegnała się Alicja Rosolska, która w parze z Arantxą Parrą przegrała z Akgul Amanmuradową i Vanią King 3:6, 0:6.

Brisbane International, Brisbane (Australia)
WTA Premier, kort twardy, pula nagród 1 mln dolarów
poniedziałek, 31 grudnia

I runda gry podwójnej:

Akgul Amanmuradowa (Uzbekistan) / Vania King (USA) - Arantxa Parra (Hiszpania) / Alicja Rosolska (Polska) 6:3, 6:0

Polub i komentuj profil działu tenis na Facebooku, czytaj nas także na Twitterze!

Komentarze (113)
avatar
crzyjk
31.12.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W końcu trafiłem na powtórkę meczu ANIA vs AGA na Wimblu, polecam uwadze na Polsat sport exstra! 
avatar
Mossad
31.12.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kiedys na Wimbledonie trzymali sie sztywno rankingow i taki Costa nr3 Corretja 4 Coria 6. To byl bezsens.Tylko ze wtedy byla roznica miedzy trawa a cegla a teraz.... 
avatar
piomar
31.12.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Propos rozstawienia Uli dobrze by było gdyby udało jej się wygrać z Ksenią ale to nie będzie łatwy mecz , Hantuchova w tym tygodniu broni punktów za finał w zeszłym roku w Brisbane , nie zagra Czytaj całość
avatar
piomar
31.12.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Z Sabiną ma bilans 1-1 ostatni mecz z nią wygrała , pierwsze spotkanie w Taszkiencie Ula przegrała mając kilka meczboli po drodze , z Azarenką grała raz w Indian Wells 2 lata temu przegrywając Czytaj całość
avatar
FanRadwana
31.12.2012
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Na Eurosporcie transmitowany jest mecz "weterana" Nikolaja Davidienki z Victorem Hanescu. Jeden z nich może być rywalem Kubota w trzeciej rundzie.