ATP Sydney: Cała Australia w siódmym niebie po premierowym tytule Tomicia

Bernard Tomic wprawił w stan euforii całą Australię wygrywając w finale turnieju ATP w Sydney z Kevinem Andersonem. Dla niezwykle utalentowanego 20-latka jest to pierwszy wygrany turniej w karierze.

Oczekiwania wobec Bernarda Tomicia przed rozpoczęciem finałowego pojedynku turnieju ATP w Sydney były spore. Wszyscy na kontynencie liczyli, że młodzian pokona Kevina Andersona i wywalczy swój pierwszy tytuł na poziomie ATP World Tour. Tomic sprostał zadaniu: zwyciężył 6:3, 6:7(2), 6:3, a cała Australia wpadła w zachwyt.

Spotkanie rozpoczęło się po myśli faworyta gospodarza, który szybko przełamał serwis przeciwnika i objął prowadzenie 3:0. Uzyskanej przewagi nie wypuścił z rąk do końca seta, wygrywając 6:3.

W drugiej partii trwała wyrównana walka, obaj gracze z łatwością wygrywali własne podania, choć Tomic w ósmym gemie musiał bronić break pointa. W tie breaku, który rozstrzygał o losach tego seta, dominującą postacią był Afrykaner, pewnie go wygrywając i tracąc zaledwie dwa punkty.

Decydująca odsłona mogła doskonale zacząć się dla Andersona, lecz Tomic umiejętnie wyszedł w opresji w pierwszym gemie. W czwartym zaś, ku olbrzymiemu niezadowoleniu miejscowych fanów, nie wykorzystał trzech piłek na przełamanie. Australijczyk przed kolejną szansą na breaka stanął w gemie numer osiem, wywalczając sobie trzy piłki na breaka. Jednak tenisista z RPA obronił się znakomitymi serwisami. Podanie zawiodło go za to przy czwartym break poincie, albowiem popełnił błąd serwisowy. W tym momencie, prowadząc 5:3 z przełamaniem, młody Australijczyk był o mały krok od pierwszego tytułu w karierze. I ten krok wykonał, wygrywając pewnie swojego gema serwisowego, a cały mecz kończąc za pierwszą meczbolem. Po wygrywającym forhendzie dającym mu pierwszy turniejowy triumf w karierze uszczęśliwiony ucałował kort.

Zwycięstwo w Sydney to pierwszy wygrany turniej ATP w karierze utalentowanego Australijczyka. Jest on także pierwszym od ośmiu lat i triumfu Lleytona Hewitta reprezentantem gospodarzy, który wygrał tę imprezę.

Dla Andersona był to czwarty finał w karierze. Po sobotnim pojedynku jego bilans w meczach o tytuł na poziomie ATP World Tour wynosi 2-2.

Apia International Sydney, Sydney (Australia)
ATP World Tour 250, kort twardy, pula nagród 436,63 tys. dolarów
sobota, 12 stycznia

finał gry pojedynczej:

Bernard Tomic (Australia) - Kevin Anderson (RPA) 6:3, 6:7(2), 6:3

Komentarze (11)
avatar
Anah
12.01.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo Bernard. Oby kontynuował dobrą passę na AO, szykuje się hit w 3 rundzie: Tomic-Federer. 
avatar
salvo
12.01.2013
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Stosur pewnie skręca z zazdrości. 
avatar
pedro
12.01.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie lubię Kangura! Mam nadzieję, że szybko wyleci z AO! 
quai
12.01.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W ciągu Bernard ma turniejowy skalp. Brawo! 
avatar
vamos
12.01.2013
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
W ogóle to Bernie bardzo lubi blond modelki, więc nie wiem, czy taki "dziewiczy" ten triumf!