ATP Vina del Mar: Zwycięstwo Rafaela Nadala, król kortów ziemnych powrócił

Po 222 dniach przerwy Rafael Nadal powrócił do rozgrywek cyklu ATP. Hiszpan w pierwszym pojedynku po przerwie spowodowanej urazem kolana pokonał w Vina del Mar 6:3, 6:2 Federico Delbonisa.

Rafael Nadal na korcie pojawił się już we wtorek, kiedy w parze z Juanem Monaco zainaugurował występ w turnieju gry podwójnej w chilijskim kurorcie. Hiszpan wypowiadał się jednak po pojedynku w jasnym tonie: prawdziwy sprawdzian nadejdzie w środę.

Spotkanie z Federico Delbonisem miało standardowy przebieg, nie różniło się znacząco od innych zwycięstw Majorkanina ze znacznie niżej notowanymi rywalami na swojej ulubionej nawierzchni. Po słabym starcie (Nadal oddał serwis w gemie otwarcia), mistrz 11 turniejów wielkoszlemowych wygrał 10 z kolejnych 11 gemów, kontrolując przebieg pojedynku.

Sam mecz jednocześnie odpowiedział i nie odpowiedział na wiele pytań. W ciągu siedmiu miesięcy Hiszpan nie zapomniał jak gra się w tenisa, dobrze funkcjonował jego serwis, a po wolnym starcie więcej mocy zyskały jego uderzenia z głębi kortu i kilkukrotnie można było ujrzeć w akcji firmowy forhend Rafy. W oczy rzucało się także, że Nadal wyraźnie oszczędzał kolano, często nie ruszał do piłek, które zdawały się być w jego zasięgu. Nic nie wiadomo jednak o dyspozycji stricte tenisowej, bowiem rywal, który nigdy nie zameldował się w pierwszej setce zawodowego rankingu, nie jest miarodajnym wyzwaniem dla tenisisty formatu Nadala w choćby przeciętnej formie.

Kluczowy dla losów spotkania był ósmy gem pierwszej partii. Przy prowadzeniu 4:3 i maratońskim gemie, Hiszpan przełamał podanie Delbonisa i po chwili zamknął seta przy własnym serwisie. Po błyskawicznym starcie w drugiej odsłonie i wysunięciu się na 4:0, losy spotkania były już przesądzone. Pięć gemów później Nadal zakończył pojedynek wynikiem 6:3, 6:2, wykorzystując drugą piłkę meczową.

- Czuję się dobrze. Jestem niezwykle szczęśliwy, że powróciłem do rozgrywek, a to był dla mnie ważny wieczór - mówił Nadal w pomeczowym wywiadzie, jeszcze na korcie. - Jestem zadowolony ze zwycięstwa, Delbonis postawił trudne warunki i był wymagającym rywalem - dodał Hiszpan.

Już w pierwszym pojedynku z imprezą pożegnał się deblowy partner Nadala, rozstawiony z numerem drugim Juan Mónaco, który był obrońcą tytułu. Kolejnym przeciwnikiem hiszpańskiego tenisisty będzie zwycięzca konfrontacji między Albertem Montañésem i Danielem Gimeno.

VTR Open, Viña del Mar (Chile)
ATP World Tour 250, kort ziemny, pula nagród 410,2 tys. dolarów
poniedziałek-środa, 4-6 lutego

II runda gry pojedynczej:

Rafael Nadal (Hiszpania, 1/WC) - Federico Delbonis (Argentyna, Q) 6:3, 6:2
Carlos Berlocq (Argentyna, 8) - Santiago Giraldo (Kolumbia) 7:5, 4:6, 6:4
Gillaume Rufin (Francja) - Juan Mónaco (Argentyna, 2) 7:6(3), 6:4

I runda gry pojedynczej:

Albert Ramos (Hiszpania, 5) - Rogério Dutra da Silva (Brazylia) 6:4, 6:1
Paolo Lorenzi (Włochy, 6) - Gianluca Naso (Włochy, Q) 6:1, 6:4
Daniel Gimeno (Hiszpania, 7) - João Sousa (Portugalia) 6:4, 4:6, 6:1
Carlos Berlocq (Argentyna, 8) - Andriej Kuzniecow (Rosja) 6:2, 6:1
Federico Delbonis (Argentyna, Q) - Guido Pella (Argentyna) 2:6, 7:6(4), 7:6(1)
Albert Montañés (Hiszpania) - Nicolás Massú (Chile, WC) 6:7(6), 6:3, 6:4
Christian Garín (Chile, WC) - Dušan Lajović (Serbia, Q) 6:3, 6:4
Tommy Robredo (Hiszpania) - Pere Riba (Hiszpania) 6:2, 6:2
Filippo Volandri (Włochy) - Leonardo Mayer (Argentyna) 6:2, 6:1
Horacio Zeballos (Argentyna) - Diego Schwartzman (Argentyna, Q) 1:6, 6:2, 6:2
Santiago Giraldo (Kolumbia) - Martín Alund (Argentyna) 4:6, 7:5, 6:3
Gillaume Rufin (Francja) - Rubén Ramírez (Hiszpania) 6:3, 6:4

Polub i komentuj profil działu tenis na Facebooku, czytaj nas także na Twitterze!

Komentarze (5)
Armandoł
7.02.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
czytam poniższy komentarz i nie wiem, czy śmiać się czy płakać. oceniać formę na przyszłe lata tenisisty, który od blisko 8 miesięcy nigdzie nie grał, po... jednym meczu. mój boże! rozumiem, że Czytaj całość
avatar
RvR
7.02.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Vamos Rafa! Po tytuł, po tytuł! :) 
Alk
7.02.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Będzie bać się hardu, jak też i wszyscy się spodziewali. 
avatar
vamos
7.02.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Siema Rafa!