Puchar Federacji: Niesamowity powrót Szwecji, wielka Francja nad przepaścią

Zdjęcie okładkowe artykułu:  /
/
zdjęcie autora artykułu

Spektakularnego powrotu ze stanu 0:2 dokonała reprezentacja Szwecji w rozgrywkach Grupy Światowej II Pucharu Federacji. Pojedynki szybko na swoją korzyść rozstrzygnęły Niemki, Hiszpanki i Szwajcarki.

Po pierwszym dniu rywalizacji w Grupie Światowej II Pucharu Federacji aż trzy konfrontacje zakończyły się wynikiem 2:0 - Niemki prowadziły z Francuzkami, Hiszpanki z Ukrainkami, a Argentynki ze Szwedkami. Pierwsze dwa z tych pojedynków doczekały się szybkich rozstrzygnięć i już po trzeciej grze losy rywalizacji były rozstrzygnięte.

Zwycięstwo drużynie Hiszpanii dała rewelacyjna Maria-Teresa Torró. 21-latka z Villenii to jedno z objawień ubiegłego sezonu, w którym wygrała aż siedem turniejów cyklu ITF i przebiła się do czołowej setki zawodowego rankingu. Torró doskonale zastąpiła wyczerpaną Lourdes Domínguez, która w sobotę stoczyła morderczy bój z Eliną Switoliną i pokonała 6:4, 6:2 Julię Bejgelzimer, zapewniając hiszpańskiej drużynie końcowy triumf.

- [Torró] Mogła być nieco zaskoczona [nominacją], ale miałam do niej pełne zaufanie. Ma ogromny potencjał i jeśli zacznie grać z większą rozwagą, to szybko awansuje w rankingu - chwaliła swoją podopieczną debiutująca w roli kapitana Conchita Martínez.

Rozgrywki w Limoges szybko zakończyły Niemki, które wygrały pierwsze trzy mecze singla. Dwa punkty zdobyła Julia Görges, otwierając niedzielne zmagania od przekonującego i rozstrzygającego losy konfrontacji zwycięstwa nad Pauline Parmentier. - Spodziewałam się, że mecze singlowe będą zacięte i miałam rację. Teraz wszystko wygląda łatwo, ale przynajmniej pięć setów było zacięte. Spotkania mogły się potoczyć inaczej, ale jestem zadowolona, że wygrałyśmy - oceniła Barbara Rittner, kapitan niemieckiej drużyny.

Spotkanie Szwajcarii z Belgią w berneńskiej hali zapowiadało się najciekawiej, bowiem po pierwszym dniu zespoły podzieliły się punktami. Drugi punkt dla Helwetek wywalczyła rewelacyjna Romina Oprandi, która w trzeciej grze zdeklasowała Yaninę Wickmayer, a losy meczu rozstrzygnęła Stefanie Vogele, pokonując niedoświadczoną Alison van Uytvanck (kontuzji nogi doznała Kirsten Flipkens).

- Na papierze nasze rywalki były silniejszym zespołem, ale nadrabialiśmy grą u siebie i możliwością wyboru nawierzchni. Mimo to uważam, że moje podopieczne pokazały absolutne maksimum możliwości i ciężko prosić o więcej. To był idealny weekend - cieszył się Heinz Günthardt - obecnie opiekun szwajcarskiej reprezentacji, a wcześniej światowej klasy deblista.   Niesamowitego powrotu do rywalizacji dokonały tenisistki Szwecji, które w Buenos Aires pokonały Argentynki. Tenisistki Trzech Koron odrobiły stratę 0:2 po sobotnich zmaganiach i ostatecznie zwyciężyły w całym meczu. Koszmarnego urazu doznała Paula Ormaechea, młoda liderka argentyńskiej drużyny, która w decydującej odsłonie musiała poddać trzecią grę singlową z powodu urazu więzadła. Mniej doświadczone koleżanki z drużyny nie były w stanie postawić oporu dobrze dysponowanym Szwedkom, które w pozostałych pojedynkach wygrały wszystkie cztery sety.

Szwajcaria - Belgia 4:1, Sporthalle Wankdorf, Berno (Szwajcaria) I runda Grupy Światowej II, kort ziemny w hali sobota-niedziela, 9-10 lutego

Gra 1.: Stefanie Vögele - Yanina Wickmayer 1:6, 6:4, 6:8 Gra 2.: Romina Oprandi - Kirsten Flipkens 6:3, 6:3 Gra 3.: Romina Oprandi - Yanina Wickmayer 6:2, 6:2 Gra 4.: Stefanie Vögele - Alison Van Uytvanck 6:2, 7:6(4) Gra 5.: Timea Bacsinszky / Amra Sadiković - Ysaline Bonaventure / Alison van Uytvanck 6:4, 6:4

Argentyna - Szwecja 2:3, Parque Roca, Buenos Aires (Argentyna) I runda Grupy Światowej II, kort ziemny sobota-niedziela, 9-10 lutego

Gra 1.: Paula Ormaechea - Johanna Larsson 6:3, 6:0 Gra 2.: Florencia Molinero - Sofia Arvidsson 6:3, 2:6, 6:1 Gra 3.: Paula Ormaechea - Sofia Arvidsson 5:7, 7:6(6), 2:3 i krecz (uraz więzadła) Gra 4.: Florencia Molinero - Johanna Larsson 3:6, 2:6 Gra 5.: Mailen Auroux / Maria Irigoyen - Sofia Arvidsson / Johanna Larsson 4:6, 4:6

Hiszpania - Ukraina 3:1, Club Atlético Montemar, Alicante (Hiszpania) I runda Grupy Światowej II, kort ziemny sobota-niedziela, 9-10 lutego

Gra 1.: Lourdes Domínguez - Elina Switolina 5:7, 6:2, 8:6 Gra 2.: Silvia Soler - Łesia Curenko 7:5, 6:4 Gra 3.: Maria-Teresa Torró - Julia Bejgelzimer 6:4, 6:2 Gra 4.: Silvia Soler - Elina Switolina nie grano Gra 5.: Nuria Llagostera / Maria-Teresa Torró - Julia Bejgelzimer / Olga Sawczuk 3:6, 6:2, 5-10

Francja - Niemcy 1:3, Palais des Sports Beaublanc, Limoges (Francja) I runda Grupy Światowej II, kort ziemny w hali sobota-niedziela, 9-10 lutego

Gra 1.: Pauline Parmentier - Sabina Lisicka 5:7, 5:7 Gra 2.: Kristina Mladenović - Julia Görges 3:6, 6:7(5) Gra 3.: Pauline Parmentier - Julia Görges 4:6, 2:6 Gra 4.: Kristina Mladenović - Sabina Lisicka nie grano Gra 5.: Alizé Cornet / Kristina Mladenović - Annika Beck / Anna-Lena Grönefeld 6:3, 6:4

Polub i komentuj profil działu tenis na Facebooku, czytaj nas także na Twitterze!

Źródło artykułu:
Komentarze (11)
avatar
salvo
11.02.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Powołanie Parmentier było błędem. Ona jest naprawde przeciętną tenisistką. Mogli wystawić Alize do singla. A najlepiej Bartoli. Czemu nie grała skoro miała grać?  
avatar
salvo
11.02.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Co Oprandi robi u Szwajcarów? Czemu odeszła od Włochów?  
avatar
Mossad
10.02.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szwedki sie rozegraly w drugim dniu po przejsciu na ziemie.Szkoda ze tak niewielkie zainteresowanie kibicow na wielkim obiekcie w Buenos.Zabraklo klimatu, dopingu.  
avatar
Anah
10.02.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Amelie sama by pewnie lepiej zagrała od niektórych jej podopiecznych ;)  
avatar
RvR
10.02.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Paula! :((((