Po udanym styczniu na antypodach Agnieszka Radwańska miała bardzo pracowity ubiegły tydzień w Izraelu, gdzie wspólnie z reprezentacją wywalczyła awans do barażu o Grupę Światową II Pucharu Federacji. W tym tygodniu stawiła się na starcie mocno obsadzonego turnieju w Ad-Dausze, w którym w 2008 roku oraz w ubiegłym sezonie doszła do półfinału. W I rundzie miała wolny los, a następnie łatwo rozprawiła się z reprezentującą Australię Anastazją Rodionową.
W walce o ćwierćfinał Radwańska mierzyła się z byłą liderką rankingu - Aną Ivanović. Dla Serbki to trzeci turniej w sezonie - w Australian Open doszła do IV rundy, a w Pattai odpadła po pierwszym meczu. Występ w Katarze tenisistka rozpoczęła od zwycięstw nad Tamira Paszek i Simona Halep.
Radwańska i Ivanović grały ze sobą ośmiokrotnie. W trzech pierwszych meczach lepsza była serbska zawodniczka, ale od turnieju w Rzymie w 2009 roku wygrała z Agnieszką zaledwie jednego seta.
Pierwsza partia to skuteczna gra polskiej tenisistki i mnóstwo błędów ze strony Ivanović. Radwańska już w gemie otwarcia uzyskała przełamanie po nieudanym bekhendzie rywalki. Na początku spotkania obie tenisistki miały problemy z silnymi podmuchami wiatru, nie poradziła sobie z nimi Polka, dzięki czemu Serbka szybko uzyskała przełamanie powrotne. Kolejne pięć gemów powędrowało na konto Agnieszki, która jako pierwsza odzyskała kontrolę nad swoimi uderzeniami w zmaganiu z warunkami atmosferycznymi. Z obu stron było kilka efektownych akcji, ale seta wygrała dość łatwo Isia.
W przerwie cennych wskazówek udzielił Anie trener - Nigel Sears, czego efekty były widoczne od pierwszych piłek. Serbka grała odważniej i nie miała już takich problemów z utrzymywaniem piłki w korcie. Radwańska łatwo wygrywała swoje podania, ale nie wykorzystała dwóch break pointów w czwartym gemie i kolejnych dwóch w ósmym gemie. Niespodziewanie po kilku błędach Isia straciła serwis i przy stanie 6:5 Ivanović serwowała po seta i wyrównanie stanu meczu. Nie wykorzystała jednak szansy: dwa podwójne błędy serwisowe i dwa błędy z forhendu sprawiły, że set musiał znaleźć rozstrzygnięcie w tie breaku. Radwańska okazała się w nim lepsza i po fantastycznej wymianie wykorzystała drugiego meczbola.
W całym meczu Ivanović popełniła aż 44 niewymuszone błędy, ale zanotowała także 31 uderzeń kończących. Radwańska była skuteczniejsza przy siatce, z trzynastu akcji aż dziewięć przyniosło jej punkt. Polka myliła się jedenaście razy, a punktów bezpośrednio wygranych zanotowała dwanaście. Ponadto Isia wykorzystała pięć z szesnastu szans na przełamanie.
W ćwierćfinale Agnieszka zagra z Karolina Woźniacka, która pokonała Mona Barthel. Będzie to dziewiąte starcie Polki z Dunką, dotychczas pięciokrotnie lepsza okazywała się była liderka rankingu, ale dwa ostatnie mecze wygrała Isia.
Qatar Total Open, Ad-Dauha (Katar)
WTA Premier 5, kort twardy, pula nagród 2,37 mln dolarów
czwartek, 14 lutego
III runda (1/8 finału) gry pojedynczej:
Agnieszka Radwańska (Polska, 4) - Ana Ivanović (Serbia, 13) 6:1, 7:6(6)
Polub i komentuj profil działu tenis na Facebooku, czytaj nas także na Twitterze!