Nadia Pietrowa: Errani - nudny tenis, Radwańska - dobra, ale nie najlepsza

W rozmowie dla Sport Express Russia Nadia Pietrowa uznała tenis Sary Errani za nudny oraz stwierdziła, że Serena Williams jest prawdziwą liderką rozgrywek.

Nadia Pietrowa powiedziała, że wątpi w to, by Sara Errani mogła pozostać w elicie tenisistek. Włoska finalistka Rolanda Garrosa 2012 w ubiegłym tygodniu w Dubaju pokonała Rosjankę 6:4, 0:6, 6:3.

- Kiedy bezustannie przebijasz (piłkę) na korcie przez dwie czy trzy godziny, to ostatecznie ci szkodzi - powiedziała Rosjanka. - Dlatego ci, co grają nudny tenis, przeważnie opierając się na błędach swoich przeciwniczek, nie pozostają w elicie przez długi czas. Wolę inny styl.

Pietrowa przyznała również, że Serena Williams przewyższa resztę tenisistek i dlatego jest "prawdziwą liderką rozgrywek". Poświęciła również parę słów Agnieszce Radwańskiej. - Serena jest tak ważną postacią dla naszego sportu. Naprawdę nie ma wielu wybitnych osobowości w kobiecym tenisie. Na przykład, Agnieszka Radwańska gra dobrze, ale wciąż nie jest najlepsza. Trzeba przyznać, że Wikę Azarenkę nie wszyscy chcą widzieć jako liderkę naszych rozgrywek. Kvitova, Stosur, Kerber - świetne tenisistki. Ale z Sereną równać się może tylko Maria Szarapowa.

Pietrowa powiedziała również, że nie widzi aktualnie wielkiego potencjału w młodych tenisistkach. Rosjanka przyznała jednak, że nie miała okazji zobaczyć zbyt wiele, jak grają wszystkie najlepsze zawodniczki. - Julia Putincewa, sądząc po poprawie jej wyników, chce osiągnąć wielkie rzeczy. Są średnio grające Madison Keys i Sloane Stephens. Jest Kristina Mladenović, ale wciąż jest niestabilna. Nikt więcej mi nie przychodzi do głowy.

30-letnia Pietrowa to była trzecia rakieta rankingu WTA. Rosjanka w swojej karierze wygrała 13 turniejów WTA w singlu oraz 22 w deblu, w tym w parze z Marią Kirilenko Mistrzostwa WTA w ubiegłym sezonie. W grze podwójnej Rosjanka może się pochwalić finałem US Open 2010 i Rolanda Garrosa 2012. Jej największe singlowe dokonania w Wielkim Szlemie to półfinał Rolanda Garrosa z 2003 i 2005 roku.

Polub i komentuj profil działu tenis na Facebooku, czytaj nas także na Twitterze!

Źródło artykułu: