Challenger Kioto: Zacięty bój i trzy zmarnowane meczbole Michała Przysiężnego

Michał Przysiężny nie wykorzystał ogromnej szansy na awans do półfinału turnieju rozgrywanego w Kioto. Polak miał trzy meczbole w tie breaku II seta, lecz mimo tego przegrał z Marco Chiudinellim.

Rafał Smoliński
Rafał Smoliński

Rozstawiony z numerem szóstym Michał Przysiężny po raz trzeci z rzędu dotarł podczas Shimadzu All Japan Tennis Championships do ćwierćfinału, lecz nie udało mu się powtórzyć wyczynu z 2010 roku, kiedy to bił się o finał. W piątek 29-letni głogowianin musiał uznać wyższość turniejowej "dwójki", Marco Chiudinellego, choć w drugiej partii powinien rozstrzygnąć pojedynek na swoją korzyść.

Spotkanie Polaka ze starszym od niego o dwa lata Szwajcarem trwało dwie godziny i 23 minuty, a zakończyło się zwycięstwem 3:6, 7:6(9), 6:1 tenisisty z Bazylei. Przysiężny posłał na drugą stronę kortu aż 19 asów, dwukrotnie przełamał serwis Chiudinellego i mimo czterech breaków ze strony rywala, wygrał łącznie o jeden punkt więcej w całym pojedynku (108-107).
Michał Przysiężny po raz trzeci z rzędu osiągnął ćwierćfinał turnieju w Kioto Michał Przysiężny po raz trzeci z rzędu osiągnął ćwierćfinał turnieju w Kioto
W premierowej odsłonie nasz reprezentant uzyskał jedyne przełamanie w szóstym gemie, a w kolejnym gemie pewnie obronił wypracowanego przez Helweta break pointa i wyszedł na 5:2. Chwilę później głogowianin zapisał na swoje konto pierwszego seta, wygrywając własny serwis na sucho.

Druga partia miała bardzo dramatyczny przebieg. Najpierw Przysiężny powrócił ze stanu 2:5, broniąc w dziewiątym gemie trzech piłek setowych, a następnie sam nie wykorzystał okazji na zakończenie meczu w tenisowej dogrywce. W tie breaku polski zawodnik miał po drugiej zmianie stron trzy meczbole, przy stanie 7-6, 8-7 oraz 9-8, lecz nawet mimo dwóch własnych serwisów, przegrał ostatecznie tę rozgrywkę.

W trzeciej odsłonie Szwajcar pewnie rozprawił się z wyraźnie zdekoncentrowanym głogowianinem, który już na samym początku dwukrotnie oddał podanie. Honorowego gema popularny Ołówek zdobył przy stanie 0:4, lecz w siódmym gemie dał się przełamać po raz trzeci, przegrywając tym samym cały pojedynek.

Za występ w ćwierćfinale japońskiej imprezy Przysiężny otrzyma czek na sumę 1020 dolarów oraz 15 punktów, co pozwoli mu awansować o kilka miejsc w światowej klasyfikacji. Nasz reprezentant w kolejnym tygodniu jest zgłoszony do Challengera rozgrywanego w Sarajewie.

Shimadzu All Japan Tennis Championships, Kioto (Japonia)
ATP Challenger Tour, kort dywanowy w hali, pula nagród 35 tys. dolarów
piątek, 8 marca

ćwierćfinał gry pojedynczej:

Marco Chiudinelli (Szwajcaria, 2) - Michał Przysiężny (Polska, 6) 3:6, 7:6(9), 6:1

Polub i komentuj profil działu tenis na Facebooku, czytaj nas także na Twitterze!

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×