WTA Katowice: Vinci pierwszą finalistką

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Roberta Vinci pokonała Annikę Beck 6:1, 6:0 i zagra w niedzielę w wielkim finale rozgrywanego w katowickim Spodku turnieju WTA.

W tym artykule dowiesz się o:

Rozstawiona z numerem drugim Włoszka potrzebowała w sobotę zaledwie 49 minut, aby zakwalifikować się do premierowego finału sezonu. 19-letnia Annika Beck, która po raz pierwszy w karierze grała w półfinale zawodów głównego cyklu, zdołała ugrać zaledwie jednego gema, przy stanie 0:3 w I secie.

Roberta Vinci grała jak w transie, przy własnym serwisie oddała zaledwie osiem piłek, a w całym meczu wygrała 52 z 72 rozegranych punktów. Reprezentantka naszych zachodnich sąsiadów nie była w sobotę w stanie dorównać umiejętnościom rywalki, która znakomicie poruszała się po korcie.

30-latka z Tarentu, aktualnie najlepsza deblistka świata, w niedzielnym finale zmierzy się albo z najwyżej rozstawioną Czeszką Petrą Kvitovą, albo z rumuńską kwalifikantką Alexandrą Cadantu. Program i wyniki turnieju

Z Katowic
dla SportoweFakty.pl
Rafał Smoliński

Polub i komentuj profil działu tenis na Facebooku, czytaj nas także na Twitterze!
Źródło artykułu:
Komentarze (31)
avatar
Pottermaniack
13.04.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Sektory dla prasy i urzędu miasta świeciły pustkami podczas meczu Petry, na szczęście kibice pokazali klasę, oklaskami i żywiołowym dopingiem pozwolili Cadantu odblokować się i pokazać jej grę.  
wislok
13.04.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Reasumując : Jerzykowi należy się czas. Musi troszkę okrzepnąć w głównym cyklu, nabrać doświadczenia. Co co po Paryżu zrobili z niego polskiego Federrera i napompowali balon,że Polak wedrze się Czytaj całość
avatar
lisica61
13.04.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A Petra drugą!  
avatar
FanRadwana
13.04.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
No i proszę! Z 0:4 na 4:4. Robi się ciekawie.  
avatar
rademenes
13.04.2013
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Momentami Rumunka jest tak bezradna u boku Kvitovej, jak nasza Agnieszka w meczach z Azarenką...