W belgijskim obozie atmosfera jest bardzo napięta, a spornym punktem okazała nawierzchnia, na jakiej będzie rozgrywany mecz. Kirsten Flipkens do końca wahała się czy wspomóc narodową drużynę, a zabraknie Yaniny Wickmayer. - Przygotowujemy się do sezonu na kortach ziemnych, a Belgia [federacja] zdecydowała się na kort twardy. Zmiana nawierzchni może być zła i źle wpłynąć na Yaninę, tak jak się to zdarzało w przeszłości. Jej trener powiedział: 'Przykro nam, przygotowujemy się do sezonu na mączce i do turnieju w Stuttgarcie' - skomentował rzecznik prasowy Wickmayer, Rudi Kuyl.
Dlaczego tuż przed startem sezonu na kortach ziemnych, w Belgii podjęto decyzję o rozegraniu meczu na twardej nawierzchni? - Kierując się względami ekonomicznymi decyzję musieliśmy podjąć dwa miesiące temu. Nie wiedzieliśmy wtedy czy [Flipkens i Wickmayer] będą grały. Nie chcę podawać żadnych kwot, ale w przeszłości na Pucharze Federacji i Pucharze Davisa straciliśmy sporo pieniędzy. Nie możemy sobie na to więcej pozwolić - powiedział sekretarz Belgijskiej Federacji Tenisowej, Walter Goethals. Do drużyny dopiero w środę, a nie jak pozostałe tenisistki w poniedziałek, dołączyła najwyżej aktualnie klasyfikowana Belgijka Flipkens.
Z 10 meczów, jakie w ten weekend się odbędą (dwa półfinały Grupy Światowej oraz po cztery spotkania barażowe o elitę i jej zaplecze), tylko trzy rozegrane zostaną na korcie twardym. Poza konfrontacją Belgii z Polską na takiej nawierzchni walczyć będą Amerykanki ze Szwedkami oraz Francuzki z Kazaszkami.
W polskiej ekipie atmosfera za to niemal sielankowa. Są odmienione siostry Radwańskie (Agnieszka została blondynką, a Urszula zmieniła kolor włosów na czarny), jest też Alicja Rosolska. W porównaniu ze składem na Ejlat (w lutym Grupa I Strefy Euro-afrykańskiej) kapitan Tomasz Wiktorowski dokonał tylko jednej zmiany - Paulę Kanię zastąpiła Katarzyna Piter.
- Gra dla Polski to coś wspaniałego. Reprezentujesz swój kraj, a cała twoja drużyna wspiera cię na korcie. To wielka rzecz, dlatego każdego roku nie mogę się już doczekać rozgrywek o Puchar Federacji. Pojadę do Belgii, aby zagrać swój najlepszy tenis i zdobyć dla Polski kolejne punkty. W każdym meczu, w singlu czy deblu, wyjdę na kort z zamiarem odniesienia zwycięstwa - mówiła Radwańska pod koniec marca.
Kilka dni temu krakowianka została laureatką specjalnej nagrody Fed Cup Heart Awards za postawę podczas lutowych spotkań Pucharu Federacji. Radwańska w izraelskim Ejlacie, podczas turnieju Grupy I Strefy Euro-afrykańskiej, wygrała sześć gier - cztery w singlu i dwie w deblu. Czwarta rakieta świata walnie przyczyniła się do zwycięstw reprezentacji nad Rumunią, Turcją, Izraelem i Chorwacją. Tę ostatnią drużynę Polki pokonały 2-1, a decydujący punkt wywalczyły w deblu siostry Radwańskie, które pokonały Dariję Jurak i Anę Konjuh. To zwycięstwo dało naszej ekipie prawo gry w barażu o Grupę Światową II.
W polskiej drużynie najbardziej doświadczona jest oczywiście Agnieszka Radwańska (WTA 4), która od 2006 roku w narodowej drużynie rozegrała 40 gier i przegrała tylko siedem z nich. Ostatniej singlowej porażki doznała ona w 2011 roku z Wiktorią Azarenką. W 2010 roku w meczu z Belgią pokonała Flipkens oraz uległa po dramatycznej bitwie Wickmayer (prowadziła 6:1, 3:0, by przegrać po zmarnowaniu trzech piłek meczowych). W ekipie Belgii najwięcej rozegranych gier ma na swoich koncie Flipkens (WTA 22), ale jej bilans jest bardzo niekorzystny (9-22). Ostatnią grę wygrała w 2011 roku, gdy pokonała Barborę Zahlavovą Strycovą.
Poza Flipkens kapitan Ann Devries liczyć może jedynie na nastolatki: Alison van Uytvanck (WTA 183), podwójną mistrzynię juniorskiego Australian Open 2011 (w singlu i deblu) An-Sophie Mestach (WTA 313) oraz Ysaline Bonaventure (WTA 396). W polskiej drużynie jest doświadczona Rosolska (WTA 50 w deblu), która w Pucharze Federacji występowała wyłącznie w deblu (jej bilans to 18-8). Piter (WTA 361) jedyny raz w reprezentacji zagrała w 2009 roku, podczas turnieju Grupy I Strefy Euro-afrykańskiej w estońskim Tallinnie. Urszula Radwańska (WTA 32), która tak jak jej siostra Agnieszka w reprezentacji zadebiutowała w 2006 roku, trzy lata temu w meczu z Belgią nie grała. W lutym w Ejlacie młodsza z krakowianek wygrała dwie gry singlowe oraz dwie przegrała, z Julią Glushko i 15-letnią Aną Konjuh.
Bilanse gier w Pucharze Federacji:
Belgia | Polska |
---|---|
Kirsten Flipkens 9-22 (debel: 1-7) | Agnieszka Radwańska 33-7 (debel: 6-1) |
Alison van Uytvanck 1-5 (debel: 0-3) | Urszula Radwańska 13-10 (debel: 3-2) |
An-Sophie Mestach 0-2 (debel: 0-2) | Katarzyna Piter 3-2 (debel: 1-0) |
Ysaline Bonaventure 0-2 (debel: 0-2) | Alicja Rosolska 18-8 (debel: 18-8) |
Polska ma szansę wrócić na zaplecze elity, gdzie jedyny raz, od momentu wprowadzenia nowego formatu rozgrywek (w 1995 - wprowadzono system dom-wyjazd, od 2005 - obowiązuje podział na Grupę Światową i Grupę Światową II), grała w 2010 roku. Wtedy nasza narodowa drużyna przegrała w Bydgoszczy właśnie z Belgijkami, by następnie ulec Hiszpankom w barażu o Grupę Światową II. Najlepszy wynik biało czerwonych w Pucharze Federacji to ćwierćfinał z 1992 roku, osiągnięty przez Katarzynę Nowak, Magdalenę Feistel i Katarzynę Teodorowicz-Lisowską (kapitanem był Henrik Hoffman).
Belgia, od czasu gdy w 2011 roku osiągnęła półfinał Grupy Światowej, w Pucharze Federacji przegrała cztery kolejne mecze. Ostatnie zwycięstwo odniosła w 2011 roku w domowym spotkaniu z USA, a drużynę wsparła wtedy Kim Clijsters, która po ubiegłorocznym US Open po raz drugi zakończyła karierę. Byłej liderki rankingu zabrakło w bitwie o finał z Czeszkami. Jeśli Belgijki przegrają z Polkami, po raz pierwszy od momentu wprowadzenia podziału na Grupę Światową i Grupę Światową II spadną do strefy kontynentalnej.
Belgijki w 2001 roku święciły jedyny triumf w Pucharze Federacji. W wielkim finale drużyna z Justine Henin i Kim Clijsters w składzie pokonała Rosję 2-1 (wówczas rozgrywano po jednym singlu oraz grę deblową). Drużyna z zachodniej Europy do finału doszła także w 2006 roku. Wtedy Belgijki przegrały z Włoszkami 2-3, a w decydującej grze deblowej skreczowały z powodu kontuzji Henin.
Na papierze reprezentacja Polski jest zdecydowanym faworytem. Belgia wydaje się być skazana na pożarcie, ale świetnie grająca od początku roku Flipkens (m.in. IV runda Australian Open i ćwierćfinał w Miami, w którym urwała seta Agnieszce Radwańskiej) z pewnością zrobi co w jej mocy, by nie ułatwić zadania naszym tenisistkom. Polki są jednak zdeterminowane, by sięgnąć po zwycięstwo w Koksijde i nie musieć znowu podążać wyboistą drogą przez Ejlat.
Belgia - Polska, Tennisclub Koksijde, Koksijde (Belgia)
baraż o Grupę Światową II, kort twardy w hali
sobota-niedziela, 20-21 kwietnia
Gra 1.: Alison van Uytvanck - Agnieszka Radwańska *sobota, od godz. 13:30
Gra 2.: Kirsten Flipkens - Urszula Radwańska *sobota
Gra 3.: Kristen Flipkens - Agnieszka Radwańska *niedziela, od godz. 12:30
Gra 4.: Alison van Uytvanck - Urszula Radwańska *niedziela
Gra 5.: Ysaline Bonaventure / An-Sophie Mestach - Katarzyna Piter / Alicja Rosolska *niedziela
Bilans spotkań Belgii z Polską w Pucharze Federacji:
Rok | Miejsce | Strefa | Etap | Wynik |
---|---|---|---|---|
2010 | Bydgoszcz | II Grupa Światowa | I runda | 3-2 |
Polub i komentuj profil działu tenis na Facebooku, czytaj nas także na Twitterze!