Turniej WTA debiutuje w tym sezonie w Marrakeszu, choć w poprzednich sezonach gościł już w trzech innych marokańskich miejscowościach: Casablance, Rabacie oraz Fez.
Paula Kania zdecydowała się na udział w deblu w parze z Ralucą Olaru, ale tenisistki nie miały szczęścia w losowaniu. Trafiły na duet rozstawiony z numerem 2. Flavię Pennettę (byłą liderkę rankingu deblowego) oraz Francescę Schiavone (zwyciężczynię Rolanda Garrosa). Polka i Rumunka sprawiły jednak sporą niespodziankę i wygrały 4:6, 6:4, 10-8.
Mniej szczęścia miała Marta Domachowska oraz partnerująca jej Stéphanie Foretz, które mierzyły się z Tímeą Babos oraz Mandy Minellą, turniejową "trójką". Para polsko-francuska wygrała pierwszą partię, by ostatecznie przegrać w super tie breaku do dziesięciu.
Kania i Domachowska wystąpiły także eliminacjach gry pojedynczej, ale nie miały szczęścia w losowaniu. Sosnowiczanka trafiła na najwyżej rozstawioną Alexandrę Cadantu i przegrała 4:6, 4:6, natomiast Domachowska zmierzyła się z Estrellą Cabezą, ale uległa Hiszpance 7:6(1), 1:6, 4:6.
Grand Prix de SAR La Princesse Lalla Meryem, Marrakesz (Maroko)
WTA International, kort ziemny, pula nagród 235 tys. dolarów
wtorek, 23 kwietnia
I runda gry podwójnej:
Paula Kania (Polska) / Raluca Olaru (Rumunia) - Flavia Pennetta (Włochy, 2) / Francesca Schiavone (Włochy, 2) 4:6, 6:4, 10-8
Tímea Babos (Węgry, 3) / Mandy Minella (Luksemburg, 3) - Marta Domachowska (Polska) / Stéphanie Foretz (Francja) 3:6, 6:4, 12-10
Polub i komentuj profil działu tenis na Facebooku, czytaj nas także na Twitterze!
I tak brawa za ładny start. Może Czytaj całość