ATP Monachium: Kubot, poskromić nieszablonowego Bawarczyka na jego ziemi

Swój debiutancki występ w turnieju ATP w Monachium rozpoczął od pomyślnego przejścia przez kwalifikacje. W głównej drabince imprezy pierwszym rywalem Polaka będzie idol lokalnych fanów, Florian Mayer.

Aby zagrać w głównej drabince imprezy ATP w Monachium, Łukasz Kubot musiał przedzierać się przez sito eliminacyjne. Polak nie miał większych problemów w kwalifikacjach, wygrywając bez straty seta z anonimowymi tenisistami z Niemiec: David Thurnerem i Stephanem Hoissem oraz z niezwykle utalentowanym, ale także podatnym na kontuzje Serbem Filipem Krajinoviciem. W I rundzie głównego turnieju na lubinianina czeka przeciwnik ze zdecydowanie wyższej półki.

Florian Mayer to jeden z najlepszych obecnie niemieckich tenisistów. W rankingu ATP zajmuje 27. pozycję (wyżej od niego z reprezentantów naszych zachodnich sąsiadów są Tommy Haas i Philipp Kohlschreiber). 29-latek z Bayreuth od zawsze uważany był za zawodnika solidnego, ale chimerycznego i pozbawionego "iskry bożej". W trwającej już dwanaście lat zawodowej karierze Niemiec wygrał tylko jeden turniej rangi ATP World Tour, dwa lata temu w Bukareszcie, oraz wspólnie z kolegami z reprezentacji zdobył w 2011 roku nieistniejący już Drużynowy Puchar Świata w Düsseldorfie. Jednak największe sukcesy Bawarczyk, którego idolami są Pete Sampras i Boris Becker, odnosił na Wimbledonie. W świątyni białego sportu Mayer dwukrotnie, w 2004 i 2012 roku, docierał do ćwierćfinału.

Niemiec jest postacią bardzo lubianą przez wielu sympatyków tenisa ze względu na swój nieszablonowy styl gry. Wprawdzie nie gra tak estetycznie jak Roger Federer, nie potrafi nadać piłce takich rotacji jak Rafael Nadal, nie prezentuje kociej zwinności niczym Novak Djoković, ale jest to gracz wszechstronnie utalentowany, który potrafi zaskoczyć potężnym uderzeniem z linii końcowym (jego grany z wyskoku bekhend porównywany jest do bekhendu Marata Safina), bardzo dobrze radzi sobie w grze przy siatce, a perłą w jego arsenale zagrań jest grany oburącz bekhendowy skrót.

Turniej w Monachium co roku dla jest dla Mayera, prywatnie wielkiego kibica Bayernu Monachium, wydarzeniem wyjątkowym z racji tego, iż urodził się w oddalonym o 200 kilometrów od stolicy Bawarii mieście Bayreuth. Pomimo wsparcia lokalnej publiczności i komfortowych warunków, niemiecki tenisista aż trzykrotnie na cztery starty odpadał w BMW Open już w pierwszej rundzie. Ciążące nad nim fatum przezwyciężył dopiero w 2011 roku, dochodząc do finału, w którym po trzysetowej walce uległ Nikołajowi Dawidience.

Gracz z Niemiec jest świetnie znany nad Wisłą, a Polska jako kraj bardzo dobrze kojarzy się Mayerowi. 29-latek z Bawarii dwukrotnie dochodził do finału zawodów w Sopocie. W premierowym w karierze meczu o tytuł, w 2005 roku, uległ Gaelowi Monfilsowi, a rok później okazał się minimalnie słabszy od Dawidienki.

Zawodnik zwany przez przyjaciół Flo nigdy nie zagościł w ścisłej czołówce rankingu ATP, ale ma na koncie pojedyncze wygrane mecze z tenisistami znacznie bardziej utytułowanymi od siebie. Najsłynniejszym graczem, który zaznał porażki z rąk Mayera jest Rafael Nadal. Słynny Hiszpan przegrał z graczem zza naszej zachodniej granicy w październiku 2010 roku w Szanghaju. Bawarczyk potrafił też pokonać dwukrotnie Juana Martína del Potro, Davida Ferrera, czy odnosił triumfy nad Tomášem Berdychem, Davidem Nalbandianem i Richardem Gasquetem.

We wtorkowe popołudnie Łukasz Kubot stanie przed okazją na zrewanżowanie się swojemu rówieśnikowi za dotkliwą porażkę poniesioną siedem lat temu w Sopocie. Złe wspomnienia z konfrontacji z Mayerem ma również inny z reprezentantów Polski,  Jerzy Janowicz, który w ubiegłym roku dwa razy przegrał z Bawarczykiem, w tym w trzeciej rundzie Wimbledonu, nie wykorzystując dwóch piłek meczowych.

Tegoroczne wyniki tenisisty z Bawarii nie mogą imponować. Niemiec w większości imprez odpadał w pierwszej bądź drugiej rundzie. Niemniej osiągnięta przed dwoma tygodniami trzecia runda w Monte Carlo i ubiegłotygodniowy półfinał w Bukareszcie pokazują nam, iż Mayer w każdej chwili może wrócić do dyspozycji, którą zachwycał w sezonie 2011.

BMW Open, Monachium (Niemcy)
ATP World Tour 250, kort ziemny, pula nagród 410,2 tys. euro
wtorek, 30 kwietnia

I runda:

kort centralny, nie przed godz. 13:20 czasu polskiego

Łukasz Kubot (Polska, Q)bilans: 0-1Florian Mayer (Niemcy, 6)
100 ranking 27
30 wiek 29
190/86 wzrost (cm)/waga (kg) 190/82
praworęczna, oburęczny bekhend gra praworęczna, oburęczny bekhend
Lubin miejsce zamieszkania Bayreuth
Jan Stočes trener Tobias Summerer
sezon 2013
4-7 (4-7) bilans roku (główny cykl) 9-10 (9-10)
II runda w Miami najlepszy wynik półfinał w Bukareszcie
3-1 tie breaki 5-2
51 asy 68
200 156 zarobki ($) 217 436
kariera
2002 początek 2001
41 (2010) najwyżej w rankingu 18 (2011)
83-102 bilans w głównym cyklu 189-186
0/2 tytuły/finałowe porażki (główny cykl) 1/4
3 067,604 zarobki ($) 4 401 704


Bilans spotkań pomiędzy Łukaszem Kubotem a Florianem Mayerem (główny cykl)
:

RokTurniejEtapZwycięzcaWynik
2006 Sopot I runda Mayer 6:1, 6:2


Polub i komentuj profil działu tenis na Facebooku, czytaj nas także na Twitterze!

Komentarze (36)
Armandoł
30.04.2013
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
trzeba przyznać, że Łukasz walczy bardzo dzielnie! 
avatar
Jan Mosiewicz
30.04.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
15:0 dla Mayera.
15:15 po ładnym returnie Łukasza.
30:15 dla Kubota.
Po 30.
Jest setowa dla Łukasza!!! 40:30.
Ajj!!! Mayer minięciem obronił setbola.
Nieznacznie autowy return Łukasza i przewag
Czytaj całość
avatar
Jan Mosiewicz
30.04.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
15:0 dla Mayera.
Po 15.
30:15 dla Łukasza po autowym lobie Niemca.
40:15.
I 5:4 po pięknym volleyu Łukasza!
Naprawdę dobrze gra dziś Polak. 
avatar
salvo WTA forever
30.04.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
porządne mają te fotele w Monachium (te dla tenisistów)
kto jest sponsorem? turkish arlines? ci od krewetek łozniackiej? 
avatar
Jan Mosiewicz
30.04.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
15:0 dla Mayera.
15:15 po ładnym zagraniu Łukasza przy siatce.
Już 30:15 dla Łukasza.
Po 30.
3 DF Mayera w tym meczu i break-point dla Łukasza!
No i mamy przełamanie! 4:4.