Roland Garros: Niespodziewana klęska Urszuli Radwańskiej

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Urszula Radwańska niespodziewanie uległa 3:6, 3:6 Dinie Pfizenmaier w meczu II rundy Rolanda Garrosa. Notowana na 127. pozycji w rankingu WTA Niemka będzie kolejną rywalką Agnieszki Radwańskiej.

Tak jednostronne rozstrzygnięcie pojedynku Urszuli Radwańskiej z Diną Pfizenmaier było niespodzianką, jeśli nie sensacją. Niemiecka 21-latka zaskoczyła Polkę bezkompromisową i skuteczną ofensywą, wspartą doskonałym serwisem oraz niemałą odwagą. Pfizemaier nie miała nic do stracenia, a na ceglanej mączce grać potrafi (już przed rokiem wygrała mecz w głównej drabince turnieju singlowego w Paryżu).

Krakowianka od początku sprawiała wrażenie ospałej i zmieszanej, jakby nie docierało do niej, że notowana w drugiej setce rywalka może grać tak skutecznie. Zepchnięta do defensywy, nie była w stanie odepchnąć się od linii końcowej i wejść w kort, dając pole do manewrów przeciwniczce, która posyłała jeden po drugim kończące forhendy, a w wygranej 6:3 partii otwarcia zanotowała 16 uderzeń kończących.

Druga odsłona była nieco lepsza w wykonaniu Polki. Gemy, choć wciąż wędrowały jednostajnie na konto rywalki, były bardziej zacięte, a Radwańska próbowała rozrzucać przeciwniczkę po korcie. Pfizenmaier jednak nie dała zbić się z tropu i przy stanie 4:2 wspaniałym bekhendem po linii wywalczyła drugie przełamanie i podawała na mecz. Nieco nonszalancki półwolej Niemki przy stanie 30-30 dał krakowiance szansę na przełamanie i nadzieje na odwrócenie losów meczu, ale po wykorzystanym break poincie Radwańska bez walki oddała kolejnego gema serwisowego, kończąc spotkanie dwoma kolejnymi błędami z forhendu.

Polska tenisistka wciąż pozostaje bez dwóch kolejnych zwycięstw w turnieju wielkoszlemowym, a dla Pfizenmaier - kolejnej rywalki Agnieszki Radwańskiej - występ w trzeciej rundzie imprezy tej rangi jest najlepszym wynikiem w karierze. Krakowianka planuje w kolejnych tygodniach wystąpić w turniejach w Birmingham i 's-Hertogenbosch, a następnie w Wimbledonie.

Roland Garros, Paryż (Francja) Wielki Szlem, kort ziemny, pula nagród w singlu kobiet 7,984 mln euro środa, 29 maja

II runda gry pojedynczej:

Dinah Pfizenmaier (Niemcy, Q) - Urszula Radwańska (Polska) 6:3, 6:3

Program i wyniki turnieju kobiet

Robert Pałuba
z Paryża
robert.paluba@sportowefakty.pl

[b]Polub i komentuj profil działu tenis na Facebooku, czytaj nas także na Twitterze!

[/b]

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (39)
avatar
PewnaŻaba
30.05.2013
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Nie wiem, czy pod tym artykułem jest odpowiednie miejsce na moją najnowszą refleksję, właściwie nie o Agnieszce Radwańskiej, co o pewnych procesach, dokonujących się w głowach tych, którzy ją o Czytaj całość
avatar
PewnaŻaba
30.05.2013
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Zgadzam się w stu procentach. Po latach zaczynam rozumieć, dlaczego całkiem nieźli zawodnicy nie idą systematycznie rankingowo do góry, tylko tak tanecznie: dwa w przód, trzy w tył. Po prostu, Czytaj całość
avatar
WTA-man
29.05.2013
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Aga pomści siostrę, ale szkoda że nie mogły między sobą sie zmierzyć o IV rundę. Ula po meczu z Venus wyglądała na bardzo zmęczoną ale ten mecz był już 'dawno'. Tym łatwiej dla Agnieszki. Jeśli Czytaj całość
avatar
sternick
29.05.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wartość Niemki poznamy już niedługo,bo porażka Uli niewiele wyjaśnia.Mam nadzieję że naocznie się przekonam co to za cudo.  
wislok
29.05.2013
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Już napisałem przy tekście o Adze o Uli. Agnieszka musi się mieć na baczności z tą Niemką,bo już z ofensywnie nastawionymi zawodniczkami przegrywała tzn. z Halep i Robson. Z opisów wynika,że ja Czytaj całość