Nie dawano większych szans na zwycięstwo Mischy Zvereva w starciu z sześciokrotnym triumfatorem w Halle, ale nikt chyba nie spodziewał się, że mecz potoczy się tak szybko! Roger Federer potrzebował zaledwie 39 minut do awansu do kolejnej rundy i odprawienia kolejnego rywala. Szwajcarski mistrz znakomicie serwował i już po sześciu minutach prowadził 3:0. Występujący dzięki dzikiej karcie tenisista dwoił się i troił, szukając pomysłu na nawiązanie walki, ale nic nie przynosiło efektów.
- Szkoda mi Mischy, właściwie nie chcę wygrywać meczów w ten sposób. To trochę niekomfortowe - przyznał Federer po meczu. Ostatni raz Szwajcar bez straty gema zwyciężył pod koniec roku 2005 w Szanghaju z Gastonem Gaudio.
Nieco więcej problemów ze swoim rywalem miał Richard Gasquet, ale ostatecznie pokonał Floriana Mayera 6:3, 7:6(4). W całym spotkaniu padło tylko jedno przelamanie, bowiem obaj tenisiści znakomicie serwowali, co zgromadzona publiczność nagradzała gromkimi brawami. - Jestem zadowolony, bo Florian grał bardzo dobrze i musiałem zagrać swój najlepszy tenis, by go pokonać - powiedział po meczu rozstawiony z numerem 2. Francuz.
Przeciwnikiem Gasqueta w półfinale będzie Michaił Jużny, który niespodziewanie łatwo poradził sobie z Philippem Kohlschreiberem, zwycięzcą Gerry Weber Open w 2011 roku. Rosjanin potrzebował 74 minut, by pokonać wyżej notowanego rywala 6:3, 6:2. - Lubię tu grać, bo jest tu znakomity doping i miła atmosfera - chwalił Rosjanin zgromadzoną i rozczarowaną publiczność po odpadnięciu kolejnego niemieckiego tenisisty.
Najwięcej emocji przyniósł mecz Tommy'ego Haasa z Gaelem Monfilsem, trwający trzy sety. W pierwszej partii obaj zawodnicy znakomicie serwowali, nie mając szans na wcześniejsze rozstrzygnięcie, doprowadzili do tie breaka. W nim zbyt dużo niewymuszonych błędów popełnił Niemiec, co skutecznie wykorzystał Francuz. W drugim i trzecim secie Haas wykorzystał słabości rywala i wygrał oba sety do trzech. - Tommy wykonał kilka znakomitych uderzeń w decydujących momentach, ale ja też miałem swoje szanse. Pod koniec byłem bliski odrobienia strat, ale [Haas] obronił break pointa, mając sporo szczęścia serwując w linię - przyznał Monfils, który wycofał się już z Wimbledonu.
Haas i Federer przed rokiem spotkali się dopiero w finale i wtedy lepszy okazał się reprezentant gospodarzy. - Nie mogę się doczekać tego meczu, to jedno z największych wyzwań, o jakie mógłbym prosić. Będę musiał mieć dobry plan i zagrać solidnie. Myślę, że wygra ten, kto zagra lepiej w kluczowych momentach - stwierdził Haas.
Gerry Weber Open, Halle (Niemcy)
ATP World Tour 250, kort trawiasty, pula nagród 683,7 tys. euro
piątek, 14 czerwca
ćwierćfinał gry pojedynczej:
Roger Federer (Szwajcaria, 1) - Mischa Zverev (Niemcy, WC) 6:0, 6:0
Richard Gasquet (Francja, 2) - Florian Mayer (Niemcy, 8) 6:3, 7:6(4)
Tommy Haas (Niemcy, 3) - Gaël Monfils (Francja) 6:7(4), 6:3, 6:3
Michaił Jużny (Rosja) - Philipp Kohlschreiber (Niemcy, 6) 6:3, 6:2
Polub i komentuj profil działu tenis na Facebooku, czytaj nas także na Twitterze!
13:00 Federer - Haas
16:00 Jużny - Gasquet
potem Jużny/Kohlschreiber - Bracciali/Ehrlich