Roger Federer, który w Hamburgu testuje nową rakietę z większą o osiem cali główką, nie zachwycił, ale zwycięstwo Szwajcara w pojedynku z Janem Hajkiem, pogromcą Łukasza Kubota z I rundy, nie było ani przez moment zagrożone. Bazylejczyk w meczu z czeskim kwalifkantem nie miał tak ciężkiej przeprawy jak w środowym boju z Danielem Brandsem, lecz wciąż nie jest to ten Federer, którego chcieliby oglądać jego fani. 17-krotny mistrz wielkoszlemowy grał bardzo nierówno, okresy świetnej dyspozycji przeplatał niewymuszonymi błędami, czy też pozwalał sobie na momenty dekoncentracji. Hájek momentami był w stanie nawiązać wyrównaną walkę, a w piątym gemie pokusił się nawet o przełamanie. Jednak o sensacji nie mogło być mowy, Federer wygrał 6:4, 6:3 w 72 minuty.
- Wciąż szukam odpowiedniego rytmu swojej gry. Ale jestem przekonany, że im dłużej będę występował w tym turnieju, tym szybciej znajdę klucz do poukładania swojej gry - tłumaczył po meczu Szwajcar, który w ćwierćfinale zagra z Florianem Mayerem. Bawarczyk wyśmienicie prezentuje się w tegorocznej edycji German Tennis Championhips. W trzech meczach nie stracił jeszcze seta, a w czwartek wygrał z oznaczonym numerem 11. Feliciano Lopezem 7:6(1), 6:2.
Mayer jest drugim reprezentantem gospodarzy w najlepszej ósemce międzynarodowych mistrzostw Niemiec. Jako pierwszy awans wywalczył Tommy Haas. Ulubieniec miejscowej publiczności, urodzony w Hamburgu, 35-letni tenisista wygrał z Carlosem Berlocqiem, przerywając serię siedmiu meczów wygranych pod rząd przez Argentyńczyka
- Czułem się lepiej na korcie niż w poprzednim meczu. Myślę, że grałem solidnie od początku do końca. Miałem szansę skończyć ten mecz nieco szybciej, ale on walczył, zagrał kilka wspaniałych akcji i wytworzył na mnie presję. Końcówka była bardzo wyrównane, ale cieszę się, że szczęśliwie zakończyłem ten pojedynek - powiedział Niemiec rozstawiony z "dwójką".
Hamburczyk w 1/4 finału będzie miał okazję zrewanżować się Fabio Fogniniemu za poniesioną w ubiegłym tygodniu porażkę w Stuttgarcie, także w fazie ćwierćfinałowej. Fognini eliminując Marcela Granollersa, przedłużył swoją serię wygranych spotkań do ośmiu. Ostatnią porażkę poniósł w I rundzie Wimbledonu z rąk Jürgena Melzera.
Nicolás Almagro drugi raz w ciągu siedmiu dni uporał się z Guillermo Garcią-Lopezem. W zeszłym tygodniu w Bastad, Hiszpan wygrał ze swoim rodakiem 3:6, 6:1, 6:1, natomiast w III rundzie w Hamburga, tenisista z Murcji miał o wiele łatwiejszą przeprawę, wygrywając 6:2, 6:3. Kolejnym przeciwnikiem finalisty hamburskich zmagań sprzed dwóch lat będzie Juan Monaco. Obrońca tytułu, w meczu otwierającym gry w czwartym dniu imprezy, pokonał w trzech setach Benoita Paire'a. Był to jedyny pojedynek rozgrywany na pełnym dystansie setów w III rundzie turnieju w Hamburgu.
Fernando Verdasco, który w 1/8 finału wyeliminował Jerzego Janowicza (Polak skreczował w drugiej partii), w walce o półfinał zmierzy się z Federico Delbonisem. Argentyński kwalifikant wygrał z doświadczonym Rosjaninem Dmitrijem Tursunowem 6:4, 6:3.
German Tennis Championhips, Hamburg (Niemcy)
ATP World Tour 500, kort ziemny, pula nagród 1,1 mln euro
czwartek, 18 lipca
III runda gry pojedynczej:
Roger Federer (Szwajcaria, 1/WC) - Jan Hájek (Czechy, Q) 6:4, 6:3
Tommy Haas (Niemcy, 2) - Carlos Berlocq (Argentyna) 6:2, 6:4
Nicolás Almagro (Hiszpania, 3) - Guillermo García López (Hiszpania) 6:2, 6:3
Juan Mónaco (Argentyna, 5) - Benoît Paire (Francja, 9) 6:3, 2:6, 6:2
Fabio Fognini (Włochy, 12) - Marcel Granollers (Hiszpania) 6:2, 6:4
Florian Mayer (Niemcy) - Feliciano López (Hiszpania, 11) 7:6(1), 6:2
Federico Delbonis (Argentyna, Q) - Dmitrij Tursunow (Rosja) 6:4, 6:3
Polub i komentuj profil działu tenis na Facebooku, czytaj nas także na Twitterze!
Test zdany.
Maestro - Mayer 76 36 75