WTA Seul: Skuteczna przeprawa Agnieszki Radwańskiej

Agnieszka Radwańska pokonała Alexandrę Cadantu 6:4, 6:0 w I rundzie imprezy KDB Korea Open. Krakowianka w Seulu jest najwyżej rozstawioną tenisistką.

Agnieszka Radwańska po osiągnięciu IV rundy US Open do kolejnych startów przygotowywała się w Polsce. Krakowianka zdecydowała się na starty w Seulu, Tokio oraz Pekinie. Przed rokiem wybrała tylko imprezy w stolicy Japonii oraz Chin, gdzie osiągnęła odpowiednio finał oraz ćwierćfinał.

Pierwszą rywalką Radwańskiej w azjatyckim tournee była Alexandra Cadantu, notowana na 71. miejscu, dla której najlepszym dotychczasowym wynikiem w imprezie z cyklu WTA był finał turnieju rozgrywanego na kortach twardych w Monterrey. Rumunka jeszcze nie miała okazji nigdy grać z siostrami Radwańskimi.

Rumunka rozpoczęła mecz imponująco, już w pierwszym gemie przełamując wyżej notowaną rywalkę, dzięki bardzo dobrym returnom. Cadantu zdołała jeszcze utrzymać serwis, ale od stanu 0:2 do gry powróciła Radwańska. Wywalczyła premierowego gema popisując się skrótem z woleja, a po chwili przełamała popełniającą coraz więcej błędów Rumunkę. Polka wyrównała stan seta, a po chwili dołożyła dwa kolejne gemy.

Tenis na SportoweFakty.pl - polub i komentuj nasz profil na Facebooku. Jesteś fanem białego sportu? Kliknij i obserwuj nas także na Twitterze!

Słabszy serwis Radwańskiej był dobrą okazją do zdobycia punktu dla 23-letniej Rumunki, która mocnymi returnami zaskakiwała Polkę. Udało jej się odrobić stratę przełamania i zapisać także gema serwisowego na swoje konto, kończąc go udanym lobem. Po tak dobrej grze Cadantu wydawało się, że Isia może być w tarapatach, ale wspięła się na wyższy szczebel swojej gry, wyciągnęła gema serwisowego ze stanu 0-30. Rumunka nie wytrzymała i po długim gemie Radwańska wykorzystała czwartego setbola, kończąc akcję forhendem przy siatce.

Druga partia to już popis gry Agnieszki oraz dużo niewymuszonych błędów ze strony zniechęconej Cadantu. Rumunka wygrywała jeszcze pojedyncze piłki, ale po kilku solidnie wypracowywanych akcjach, które kończyła błędami, wyraźnie się rozluźniła. Taki sposób gry nie przyniósł jej nawet gema i to Polka mogła cieszyć się z końcowego zwycięstwa.

W trwającym 77 minut spotkaniu Radwańska zaserwowała trzy asy oraz skorzystała z siedmiu podwójnych błędów Cadantu. Polka obroniła trzy z pięciu break pointów, a sama sześć razy przełamała Rumunkę. Krakowianka przy swoim pierwszym podaniu zgarnęła 23 z 31 punktów. Jej łupem padło 60 z 99 rozegranych piłek.

Następną rywalką Polki będzie Estrella Cabeza.

KDB Korea Open, Seul (Korea Południowa)
WTA International, kort twardy, pula nagród 500 tys. dol.
wtorek, 17 września

I runda gry pojedynczej:

Agnieszka Radwańska (Polska, 1) - Alexandra Cadantu (Rumunia) 6:4, 6:0

Komentarze (76)
avatar
stanzuk
17.09.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No proszę,pisałem że przeczuwam że w czwartek wyjdzie oplastrowana żeby uwiarygodnić przegraną lub walkower,a okazuje się że już dzisiaj miała plaster na prawym barku.Cos mi się wydaje że moje Czytaj całość
avatar
justyna7
17.09.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Martwią mnie te 4 gemu oddane i aż 77 minut na korcie. Z taką rywalką powinien być spacerek . ;) Może z nijaką Cabezą będzie rowerek. 
avatar
I am Salvo and I know it
17.09.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mi amigo Grigor Dimitrow powiedział mi, jak świetnie jest na turnieju w Paryżu, więc chyba wystąpię o WC. ;p 
avatar
I am Salvo and I know it
17.09.2013
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
A więc Marysia "zaprosiła" Agę do Korei i zobaczymy czy w finale wyjdzie jej to na dobre. 
avatar
I am Salvo and I know it
17.09.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie zmienia to faktu, że zeszłoroczny Seul był o wiele lepiej obsadzony. Ostatnia rozstawiona miała ranking 29, w tym roku Annika z 51 bodajże